MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Gorzów z "Wielkopolski" jest jak wypierdziana kanapa

Jarosław Miłkowski
Jarosław Miłkowski
Wystawa "Wybieram Gorzów" będzie w Galerii Askana do 12 kwietnia.
Wystawa "Wybieram Gorzów" będzie w Galerii Askana do 12 kwietnia. Jarosław Miłkowski
W Galerii Askana stanęła wystawa poświęcona historii nazwy miasta Gorzów. To część kampanii informacyjnej przed zbliżającymi się konsultacjami społecznymi w sprawie nazwy.

- Jeśli cała akcja się powiedzie, to historia zatoczyłaby koło, bo w maju 1946 została zapisana urzędowa nazwa Gorzów Wielkopolski, a od 1 stycznia 2026 mielibyśmy nazwę Gorzów. Po 80 latach wrócilibyśmy więc do nazwy, której używali pierwsi polscy mieszkańcy – mówi Henryk Maciej Woźniak.

Były prezydent miasta jest jedną z 66 osób tworzących komitet obywatelski, który chce doprowadzić do powrotu do nazwy miasta, czyli Gorzów. 6 maja mają rozpocząć się konsultacje społeczne w sprawie miasta (zarządził je prezydent Jacek Wójcicki). W związku z tym grupa osób, które chcą wykreślenia przymiotnika Wielkopolski, przygotowała wystawę poświęconą historii nazwy miasta Gorzów. Stoi ona już w Galerii Askana.

Na mapach z XIX wieku jest Gorzów (Landsberg)

- Chodzi nam o to, żeby przed okresem oficjalnych konsultacji zwiększyć informację o nazwie wśród mieszkańców miasta. Biorąc udział w konsultacjach, trzeba mieć wiedzę na temat, w którym chce się zabrać głos – mówi Jerzy Korolewicz, kolejny ze zwolenników powrotu do dawnej polskiej nazwy miasta.

- Pokazujemy mapy z XIX wieku, gdzie jest Gorzów i w nawiasie Landsberg. Nazwa urzędowa, która pojawiła się w maju 1946, była dla ludzi zaskoczeniem. Proszę popatrzeć, tu są dokumenty wydane przez wojewodę poznańskiego – już wtedy, gdy była urzędowa nazwa Gorzów Wielkopolski – i on dalej używał nazwy Gorzów. My uświadamiamy, że przymiotnik Wielkopolski w nazwie to rzecz przypadkowa, która została dodana miastu w Warszawie. Ten przymiotnik jest syndromem powiatowej małomiasteczkowości. To nas sytuuje gdzieś na poziomie Grodziska Wielkopolskiego czy Środy Wielkopolskiej – mówi Henryk Maciej Woźniak.

Przeciwnicy mówią "nie, bo nie"

O powrocie do nazwy miasta Gorzów mówiło się w mieście wiele razy. Nigdy jednak nie doszło – tak jak teraz – do tego, by zostały przeprowadzono konsultacje społeczne. Za prezydentury Tadeusza Jędrzejczaka był „plebiscyt”, ale jego wyników nie można uznać za miarodajnych, bo każdy mógł wziąć tyle „kart do głosowania”, ile tylko chciał.

- Gorzów musiał dojrzeć do tego, żeby wyswobodzić się z tej arbitralnej stalinowskiej decyzji o twarzy towarzysza Gomułki, kiedy to przestawiano ludzi po świecie i „przesuwano” jeziora – mówi Robert Piotrowski, kolejna z osób, która jest w komitecie obywatelskim i chce krótszej nazwy miasta.

- Po „drugiej stronie” jest zlepek resentymentów, są argumenty, że zmiana będzie kosztowała miliony. A gdy tłumaczymy jej, że to nie będą miliony, to ludzie odpowiadają „nie, bo nie”, „bo się urodziłem w Gorzowie Wielkopolskim i chcę, by tak zostało”. To jest takie jak, za przeproszeniem, wypierdziana kanapa. Jest fajna, wygodna, fajnie się na niej siedzi. Czasem jednak przychodzi taki moment, że jest superpromocja i można wymienić ją na lepszy model – mówi R. Piotrowski.

Dodaje, że Gorzów nie był jedynym miastem, któremu przypisano przymiotnik Wielkopolski.

- Jest Krzyż Wielkopolski, był Międzyrzecz Wielkopolski, nawet przez pewien czas na mapach był Świebodzin Wielkopolski. Chciano wszystkim przystawić taki „stempel własności", że oto Wielkopolska po wiekach sięgnęła daleko na zachód – mówi gorzowski regionalista.

Wystawa będzie "krążyć" po Gorzowie

Wystawa w Galerii Askana będzie do 12 kwietnia. Później będzie można ją zobaczyć m.in. w przestrzeni otwartej. Z treściami na wystawie będzie można zapoznać się także w trakcie samych konsultacji. Mają one potrwać do 2 sierpnia.

Czytaj również:
Gorzów już nie Wielkopolski? Zmiana nazwy miasta teraz się uda?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niezdana matura to nie koniec świata. Sprawdź kiedy poprawka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Gorzów z "Wielkopolski" jest jak wypierdziana kanapa - Gazeta Lubuska

Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto