We wtorek na skrzyżowaniu drogi prowadzącej z Siedliska do Wielenia i Człopy zdarzył się bardzo groźny wypadek – czołowo zderzyły się dwa samochody: opel ascona i fiat ducato. Kierowcy obu pojazdów przebywają w szpitalu. Stan jednego jest bardzo ciężki.
Zdarzenie miało miejsce o godz. 16.30. Kierowca opla ascony, 21-letni mieszkaniec Pieczysk w gm. Człopa jechał od strony swojej miejscowości. Pięć kilometrów przed Wieleniem, na skrzyżowaniu z betonowa drogą, chciał skręcić w lewo i dojechać do Kocienia Wielkiego. Nie zauważył jednak fiata ducato jadącego z przeciwka. Auta zderzyły się czołowo.
Świadkowie
byli przerażeni
Kierowcy, którzy najechali na miejsce zdarzenia byli przerażeni. Fiat ducato dachował i znalazł się w rowie kilkadziesiąt metrów dalej. Opel ascona był kompletnie zniszczony, a kierowca nie mógł wydostać się ze środka. Do wypadku wyjechały dwie karetki reanimacyjne: jedna z Krzyża, druga z Trzcianki. Jednakże najszybciej na miejsce zdarzenia dojechała Ochotnicza Straż Pożarna z Wielenia.
Fachowa pomoc
Strażacy rozpoczęli wycinanie części opla. To nie było łatwe zadanie. Zanim kierowcę udało się oswobodzić minęło kilkanaście minut. - Zakleszczony mężczyzna wyglądał strasznie. Czegoś takiego jeszcze nie widziałem - opowiada jeden z wieleńskich ochotników.
Rannego udało się wyciągnąć na nosze i przetransportować do karetki. - Stan jego był bardzo ciężki. Miał liczne złamania i urazy - mówi Janusz Wojciechowski, lekarz pracujący na miejscu zdarzenia.
Udana operacja
Obsługa trzcianeckiej karetki pogotowia szykowała rannego do transportu kilkanaście minut. Ale też najprawdopodobniej tylko dzięki temu, że zastosowano wszystkie wymagane w takich sytuacjach procedury medyczne, poszkodowany przeżył drogę do szpitala. Przewieziono go na oddział Intensywnej Terapii Szpitala Specjalistycznego w Pile. Miał połamane ręce i nogi, pęknięte kręgi szyjne i wątrobę, obrzęk mózgu... Mężczyzna przeszedł udaną operację, jego stan jest nadal bardzo cieżki, ale żyje. Drugi z uczestników wypadku, 43-letni mieszkaniec Wielenia, kierowca fiata ducato, samochodu należącego do tamtejszej firmy budowlanej jechał do Dzierżązna Wielkiego po pracowników, którzy ukończyli pracę. Mieli wrócić do domu... Kierowca przewieziony został do szpitala w Trzciance. Doznał wstrząśnienia mózgu, miał krwiaka na głowie.
Policja bada
okoliczności wypadku
Policja i straż pożarna pracowały na miejscu kilka godzin. Wstępne przyczyny mówią o tym, iż winnym wypadku jest 21-letni mieszkaniec Pieczysk, który nie zauważył drugiego pojazdu. Od obu kierowców pobrano także krew. Badania wykażą, czy uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi.
Wiktor Kowalczyk
Ochotnicza Straż
Pożarna w Wieleniu
Kiedy prowadziliśmy naszą akcję, kierowca był nieprzytomny. Wycinaliśmy wgiętą blachę jak najszybciej, a wezwana pomoc medyczna od razu przystąpiła do akcji ratowniczej. Udało się. W naszym samochodzie także mamy nosze do transportu przy podobnych zdarzeniach. Tym razem ich nie używaliśmy. Wypadek był bardzo groźny. Pamiętam, iż podobne zdarzenie miało miejsce w minionym roku na trasie Wieleń-Wrzeszczyna. Tam czołowo zderzyły się dwa fiaty 126p. Kierowcy obu aut odnieśli wtedy ciężkie obrażenia ciała.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?