Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Henryk Stokłosa: odbyła się rozprawa apelacyjna

Barbara Sadłowska, Agnieszka Świderska
Henryk Stokłosa: rozprawa apelacyjna
Henryk Stokłosa: rozprawa apelacyjna Paweł Miecznik
Henryk Stokłosa nie pojawił się w czwartek na rozprawie apelacyjnej w Poznaniu. Mowy prokuratora i obrońców trwały kilka godzin. Obrońcy Stokłosy domagali się uniewinnienia lub ponownego rozpoznania sprawy..

W czwartek Sąd Apelacyjny w Poznaniu rozpatrywał apelację obrońców Henryka Stokłosy, jego głównej księgowej oraz sędziego administracyjnego, odbywała się bez oskarżonych. Ich ława była pusta, natomiast dla siedmiu adwokatów zabrakło miejsca za stołem obrony.

- Wnoszę o utrzymanie wyroku w mocy - tym zakończył swoje przemówienie prokurator Marek Traczyk.

>>> Zobacz też: Śmiłowo: marsz pracowników Farmutilu w obronie Henryka Stokłosy

Po nim przyszła kolej na adwokatów, którzy domagali się uniewinnienia bądź ponownego rozpoznania sprawy . Czwórka obrońców Henryka Stokłosy nie zostawiła suchej nitki nie tylko na wyroku. Mowa mecenasa Gutowskiego zamieniła się w mowę oskarżycielską wobec prokuratora Roberta Kiełka i sędziego Mariusza Sygreli.

- Skandaliczne zachowanie prokuratora oraz emocjonalne, osobiste podejście sędziego, podważa nie tylko ten wyrok, ale fundamenty prawa - grzmiał mecenas Gutowski. - Sam wyrok był rażąco wysoki. Jak za zabójstwo.
Mecenas Piotr Binas sporo czasu poświęcił głównemu świadkowi oskarżenia, Marianowi J., który w innym procesie został skazany za fałszywe oskarżenie Henryka Stokłosy i fałszywe zeznania.
Najcięższe jednak słowa z jego ust padły pod adresem sędziego.

- Wyrok pisany z tezą przez sędziego bez przymiotnika bezstronny - tak mecenas ocenił wyrok sądu pierwszej instancji.

Wyrok prawomocny zapadnie w przyszły czwartek.

Henryk Stokłosa - rozprawa apelacyjna: więcej na ten temat przeczytasz w Tygodniku Pilskim już 4 marca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto