Jak to się robi w Niemczech... pilscy policjanci na zagranicznym stażu

Wymianę organizuje Międzynarodowe Stowarzyszenie Policji IPA.

Piotr Sójka, referat patrolowo-interwencyjny pilskiej komendy:

- Liczę, że będzie to pouczające i ciekawe doświadczenie . Chcę dowiedzieć się, czym różni się służba w Niemczech od tego, co robimy w kraju. I wreszcie przekonam się, czy mówią prawdę ci, którzy przekonują, że w niemiecką policję inwestowane są potężne pieniądze, że mają tak super-radiowozy i wyposażenie.

Marta (pracuje w wydziale dochodzeniowo-śledczym, woli więc, by nie podawać jej nazwiska):

- Jestem ciekawa ich procedur, technik. To wyzwanie, przygoda i możliwość szlifowania języka niemieckiego.

Piotr będzie pracował w niemieckiej patrolówce, Marta w pionie kryminalnym. Każde z nich będzie miało swojego "opiekuna", który będzie z nimi pełnił służbę oraz organizował czas wolny.

- Wymianę z Niemcami prowadzimy od czterech lat. Do tej pory wysłaliśmy tam na staże dziewięciu naszych policjantów i przyjęliśmy dziewięciu z Niemiec. W tym roku na staże do tego kraju wyjedzie aż osiem osób i tyle samo przyjedzie do nas - mówi Arkadiusz Skrzypczak, szef Sekcji Polskiej IPA. - Dodatkowo trzy osoby wysyłamy do Irlandii.

Zaznacza, że to oferta dla młodych policjantów z całego kraju, które dobrze znają język obcy. Wyjeżdżają w ramach delegacji służbowej, IPA opłaca dojazd na miejsce, ubezpieczenie, daje kieszonkowe.

- Wymiana jest okazją do poznania się funkcjonariuszy i kultury innego kraju, zdobycia wiedzy - A. Skrzypczak przypomina, że hasłem IPA są słowa "służyć poprzez przyjaźń".