Był środowy wieczór, 26 lutego. Kierowca z gminy Trzcianka jadąc przez Przyłęki zwrócił uwagę na jadące przed nim audi. Zresztą trudno nie było zwrócić na nie uwagi. Kierowca jechał całą szerokością jezdni. Włączał kierunkowskazy na prostych odcinkach. Wszystko wskazywało na to, że jest pijanych. Takich właśnie podejrzeń nabrał mieszkaniec gminy Trzcianka i kiedy tamten nagle się zatrzymał na środku ulicy. postanowił przerwać jego pijaną jazdę.
Kiedy podszedł do samochodu wyraźnie wyczuł alkohol od kierowcy. Tamten nie krył oburzenia, kiedy razem z pasażerką zabrali mu kluczyki od samochodu i wezwali policję. Jak się okazało, kierowca audi, 44-letni mieszkaniec gminy Czarnków, miał we krwi ponad 2 promile alkoholu. W dalszą, niekoniecznie dobrowolną podróż zabrali go już policjanci z Trzcianki. Za jazdę po pijanemu grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.
- Mieszkańcowi gminy Trzcianka, który ujął pijanego kierowcę, należą się słowa uznania - podkreśla Karolina Górzna-Kustra, rzecznik czarnkowskiej policji. - Jego zdecydowana reakcja pozwoliła wyeliminować kolejnego kierowcę, który stwarzał zagrożenie dla życia i zdrowia innych uczestników ruchu.
Zgodnie z prawem obywatelskiego zatrzymania może dokonać każda osoba, która jest świadkiem przestępstwa. Sprawcę można zatrzymać na gorącym uczynku albo w wyniku pościgu.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?