Do kradzieży doszło w czwartek, w nocy, 31 maja. 22-letni mieszkaniec gminy Kaczory tłumaczył, że włamanie było "po drodze". Był środek nocy, chciał się napić alkoholu, a droga do zamknętego baru wiodła właśnie przez klub. Między lokalami nie było jednak tajemnego przejścia, na co być może liczył. Będąc już w środku postanowił skorzystać z nadarzającej się okazji: jego łupem padł sprzęt sportowy oraz puchar na „Mini Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej” dzieci i młodzieży. Skradzione przedmioty ukrył w lesie.
W swojej kryminalnej edukacji najwyraźniej nie doszedł jeszcze do tego punktu, który mówi, że sprawca nie wraca na miejsce zbrodni. Wrócił. Kręcił się wokół klubu, bo był ciekawy, co się wydarzy, kiedy odkryją ślady włamania. I tam właśnie zatrzymała go policja, która wytypowała go już po kilku godzinach.
Za kradzież z włamaniem 22-latkowi grozi do 10 lat więzienia.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?