Z zaproszenia skorzystali między innymi Janusz Michaelis, jeden z najbardziej znanych i zasłużonych działaczy w dziejach pilskiego żużla oraz Remigiusz Kaja, prezes Towarzystwa Żużlowego Polonia Piła. Obaj bardzo chętnie odpowiadali na liczne pytania zgromadzonych. - Nie jestem przyspawany do stanowiska - mówił Remigiusz Kaja. - Mogę przekazać miejsce w zarządzie osobie, która będzie w stanie wyprowadzić pilski żużel na prostą i wrócić z nim na Bydgoską.
Janusz Michaelis mówił wprost: - Ja nie widzę szans dla sportu żużlowego przy Bydgoskiej. Najlepszym rozwiązaniem byłoby sprzedanie deweloperom terenu, na którym stadion obecnie się znajduje i wybudowanie za te pieniądze nowego obiektu, na przykład na pilskim lotnisku. Ale do tego potrzebna jest dobra wola kilku stron z miastem na czele.
Na razie fanom z Piły pozostaje kibicowanie innym drużynom i wspominanie złotych lat Polonii...
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?