Kierowca ciężarówki przyjechał po załadunek do firmy kompletnie pijany. Mieszkaniec Piły wydmuchał blisko 2,5 promila

Doszło do kolejnego zatrzymania nietrzeźwego kierowcy. Tym razem, udział w tym mieli pracownicy jednej z firm na terenie Złotowa, do której mieszkaniec Piły przyjechał załadować swoją ciężarówkę. Na szczęście, już nią nie odjechał.

- Na terenie jednej z firm doszło do zatrzymania kierowcy pojazdu ciężarowego. Ze zgłoszenia pracowników wynikało, że przyjechał do firmy w celu załadowania pojazdu. Sposób w jaki wykonywał manewry oraz jego późniejszy zachowanie dały podejrzenie, że może być on nietrzeźwy. Pracownicy firmy uniemożliwili mu dalszą jazdę i wezwali na miejsce patrol Policji. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości wskazanego 55 letniego kierowcy, wykazało w jego organizmie blisko 2,5 promila alkoholu -

mówi asp. Damian Pachuc, rzecznik prasowy KPP w Złotowie.

Kierowcą ciężarówki, jak się okazuje, jest mieszkaniec Piły. Jest on w sporych tarapatach.

- Mężczyzna odpowie teraz za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości. Stracił uprawnienia do kierowania pojazdami oraz nie ominie go wysoka grzywna. Za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, grozi kara pozbawienia wolności do lat 3 -

wymienia asp. Damian Pachuc.