Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

„Kierujesz Życiem" na Stadionie Powiatowym przy Okrzei w Pile. Odbyła się zbiórka na leczenie Piotra Brosza

Martin Nowak
Martin Nowak
Podczas Biegu Niepodległości odbył się Piknik Rodzinny pod hasłem „Kierujesz Życiem". Można było wesprzeć leczenie ratownika medycznego Piotra Brosza.

Piknik Rodzinny w Pile

Starostwo Powiatowe - Powiat Pilski było organizatorem Biegu Niepodległości, podczas którego frekwencja była imponująca. Bieg to jedno, ale na płycie stadionu przy ul. Okrzei odbył się także Piknik Rodzinny pod hasłem „Kierujesz Życiem", podczas którego każdy mógł wesprzeć leczenie chorego na glejaka ratownika medycznego Piotra Brosza.

Podczas pikniku nie zabrakło atrakcji. Można było zjeść coś ciepłego, a także ogrzać się przy ognisku. Ciekawe były pokazy w wykonaniu strażaków z Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Pile, którzy pokazali jak wygląda ich praca podczas wypadku drogowego. Było słychać m.in. dźwięki tłuczonego szkła i gięcia blachy.

Na miejscu byli też funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Pile, którzy zorganizowali dla dzieci miasteczko ruchu drogowego.

Historia Piotra

Piotr regularnie się badał i uprawiał sport m.in. biegał w maratonach. Został ratownikiem medycznym, bo zawsze chciał pomagać ludziom. Nie sądził, że w tak młodym wieku sam będzie potrzebował pomocy.

- Od 2007 roku pracowałem jako ratownik medyczny w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w Pile oraz w Zespołach Ratownictwa Medycznego w Wałczu. W międzyczasie studiowałem pielęgniarstwo. Nie mogę nazwać mojej pracy jako coś, co tylko wykonywałem, ponieważ ona jest moją pasją. Lubię dokształcać się i dzięki swojej wiedzy pomagać innym. Zawsze wykorzystywać medycynę, żeby nieść pomoc innym. Nigdy nie sądziłem, że to ja stanę się pacjentem i znajdę się w pozycji tego, kto rozpaczliwie będzie tej pomocy potrzebować...

Pot to człowiek wielu pasji. Nigdy nie narzekał na brak zajęcia.

- Zawsze lubiłem koszykówkę, bieganie, słuchałem hip-hopu oraz grałem na perkusji. Miałem wiele pasji, ale największą radość przynosiło mi spędzanie czasu z rodziną. Dzieci są malutkie - Kinga ma 6 lat, Kacperek zaledwie 3. Chciałem i nadal chcę im pokazać cały świat, nauczyć tylu rzeczy. Mieliśmy swoje plany na przyszłość... Niestety na razie musimy je przełożyć, bo zachorowałem. Muszę stoczyć walkę o własne życie i wygrać ze śmiertelnie groźnym przeciwnikiem, aby móc zostać z moją rodziną.

We wrześniu mężczyzna zaczął mieć problemy z widzeniem. Trafił do okulisty, a potem do neurologa. Okazało się, że ma guza mózgu. Ta wiadomość ścięła go z nóg. Jego rodzinę również.

Tydzień później, przeszedł operację usunięcia guza mózgu w Poznaniu.

- 6 października zawsze był dla mnie i dla żony dniem wyjątkowym. Obchodzimy urodziny tego samego dnia. 6 października 2023 był najgorszą datą w naszym życiu... Dostaliśmy wyniki, które pokazały prawdę najgorszą z możliwych. Guz w mojej głowie okazał się jednym z najbardziej złośliwych i agresywnych guzów mózgu - glejakiem IV stopnia

Piotr nie poddaje się. Wierzy w to, że pokona chorobę.

- Nie poddajemy się, walczymy, wierzymy, że będzie dobrze. Potrzebujemy jednak funduszy na nowe terapie, które niestety nie są refundowane. Muszę skorzystać z każdej możliwej szansy, bo glejak to naprawdę jeden z najbardziej śmiertelnych guzów mózgu, który bardzo często wraca. Po radio- i chemioterapii, które zaczynam niedługo, chcę zaszczepić się szczepionką immunologiczną, która dostępna jest w m.in. Niemczech czy Izraelu. Jej koszt to 90 tysięcy euro. Jeśli będę mieć wznowę, co niestety jest bardzo częste w przypadku glejaka, wtedy potrzebna będzie terapia NanoTherm, której koszt to 20-40 tysięcy euro. Bez tego szanse na pokonanie tego potwora są znikome - czytamy w opisie zbiórki na stronie siepomaga.pl.

Każdy może wspomóc leczenie Piotra wpłacając jakąkolwiek kwotę pieniędzy. Liczy się każdy grosz. Link do zbiórki poniżej.

Każdy może pomóc

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto