Kleszcze atakują. Jak im się nie dać?

W tym roku kleszczy jest wyjątkowo dużo, bo zima była bardzo łagodna.

- Już teraz trzeba na nie mocno uważać, bo aktywność kleszczy zaczyna się kiedy tylko temperatura wzrośnie powyżej zera stopni. A wiosna przyszła dość szybko i wielu miłośników rekreacji na świeżym powietrzu ruszyło na leśne trasy - mówi Danuta Kmieciak, kierownik Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Pile.

To tu właśnie trafiają informacje o chorobach zakaźnych, na które zapadają mieszkańcy powiatu pilskiego. W tym na niebezpieczną boreliozę, którą właśnie przenoszą kleszcze. Nieleczona prowadzi do dużych zwyrodnień stawów. W ubiegłym roku zgłoszono tu 24 takie przypadki. Wszystkie zakażone osoby zostały wcześniej ukąszone przez kleszcze.

- Przyjmuje się, że co trzeci kleszcz jest nią zakażony i jeśli ukąsi człowieka, istnieje duże prawdopodobieństwo, że przeniesie chorobę - dodaje szefowa sanepidu.

Kleszcze są silne. Śpią w ściółce leśnej. Nie groźna im susza, ani śnieg, czy deszcz, a jedynie mróz. Najwięcej jest ich w lasach liściastych i na łąkach. Ale już dawno przeniosły się do miast, jest ich pełno w parkach i na podwórkach. Nie spadają z drzew: to mit. Koczują w trawach i krzewach na wysokości maksymalnie 120 cm. W lesie najwięcej jest ich na brzegach ścieżek. Żywią się krwią, zarówno zwierząt jak i ludzi. Choć nas nie widzą, to reagują na pot i kiedy wyczują zapach człowieka atakują. Kleszcze, by ukłuć szukają najlepszego miejsca na naszym ciele. Potrafią zawędrować na kark, za ucho, gryzą też pod kolanami, w pachwinach, tam gdzie skóra jest delikatna. Jaka jest na nie rada?

- W aptekach jest wiele środków na kleszcze, ale nic tak skutecznie nas przed nimi nie uchroni, jak dobra odzież. Do lasu idziemy w długich spodniach i koszulach z długimi rękawami. A po powrocie najlepiej wziąć prysznic i dobrze się obejrzeć. Podobnie należy postępować z dziećmi, bo kleszcza mogą złapać nawet na podwórku - radzi Danuta Kmieciak.

O tym, że dobra odzież jest najskuteczniejsza wiedzą przede wszystkim leśnicy, którzy na co dzień pracują w lesie. Na 24 zakażonych w 2015, tylko jedna osoba była leśnikiem. Jeśli już jednak znajdziemy kleszcza na ciele, należy go szybko usunąć, najlepiej wyrwać pincetą, nie wykręcać. Jeśli wokół ukąszenia zauważymy rumień może to świadczyć o zakażeniu boreliozą i należy zgłosić się do lekarza.