Kobieta wyszła wczoraj do lasu ze swoim mężem, około 8 rano. Mąż zajął się wyrębem drzew, ona zbieraniem jagód. Około godz. 10. kobieta zniknęła mężowi z oczu. Wołał ją, szukał i nic. Zadzwonił więc na policję. A martwił się o żonę, bo kobieta ma problemy zdrowotne.
Na miejsce natychmiast skierowano liczne siły policyjne, z psem tropiącym pojawili się policjanci z posterunku w Kaczorach, z Piły przybyli kryminalni, a na rozkaz komendanta powiatowego Sebastiana Cichockiego do akcji poszukiwawczej włączono także policyjny śmigłowiec, który jest wyposażony w specjalny sprzęt do poszukiwania osób zaginionych. Do akcji włączyli się także leśnicy z Nadleśnictwa Kaczory.
Mijały godziny i nic. W końcu około godz. 16 . na jednej z leśnych dróg policjanci natrafili na zaginioną kobietę.
Byłą wyczerpana i zmęczona. Natychmiast policjanci ulokowali ją w radiowozie, uspokoili kobietę i podali jej wodę. Uskarżała się bowiem na duszności. Zajęły się nią później służby medyczne.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?