Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kolejne oszustwa na blika. Dwie kobiety straciły sporo pieniędzy - jak dały nabrać się oszustom?

Martin Nowak
Martin Nowak
Fot. Pixabay
Oszuści są wszędzie. Ostatnio szczególnie widać ich działalność w sieci internetowej, gdzie m.in. kradną tożsamość i proszą o szybkie przelewy.

Oszustwa na blika

Bardzo dużo mówi się o oszustwach na blika. Niestety, wciąż do nich dochodzi. Ostatnio, sporo pieniędzy straciły w ten sposób dwie mieszkanki powiatu czarnkowsko-trzcianeckiego. Jedna myślała, że robi przelew bliskiej osobie. Druga, chciała zamówić kuriera po odbiór rzeczy, które wystawiła na sprzedaż.

W czym tkwi problem? Często ludzie zbyt pochopnie i bez zastanowienia generują kody płatności ze swoich kont.

- Pomimo wielu apeli o ostrożność nadal znajdują się osoby, które padają ofiarami oszustów, bez zastanowienia podają kody BLIK, w wyniku czego tracą swoje oszczędności. W miniony piątek, dwie mieszkanki naszego powiatu powiadomiły funkcjonariuszy o kradzieży pieniędzy z konta za pomocą wyłudzonych kodów płatności -

informuje Karolina Górzna-Kustra, rzecznik prasowy KPP w Czarnkowie.

Na czym polega oszustwo metodą na BLIK? Otóż polega ono właśnie na wyłudzeniu kodu do płatności przez telefon. Osoba logując się do swojego banku, musi wygenerować w aplikacji kod do płatności telefonem, a następnie przesłać go „znajomemu”. Niestety w przeciwieństwie do płatności przelewem, transakcji dokonanych za pomocą tego kodu nie można już cofnąć, gdyż przestępca od razu wpisuje podany kod BLIK w bankomacie i wypłaca z niego pieniądze.

Kradzież tożsamości

W piątek 20 października do policjantów z czarnkowskiej komendy zgłosiła się kobieta informując, że ktoś włamał się na konto społecznościowe jej znajomego, a następnie podszywając się za niego poprzez komunikator poprosił ją o szybką pożyczkę pieniędzy przekazaną kodem BLIK na opłacenie paczki. Twierdził, że jego kody nie działają. Poprosił także o podanie numeru konta, aby mógł odesłać pożyczoną kwotę.

- Dopiero po telefonie od córki kobieta zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa, w wyniku którego straciła 1.910 złotych -

mówi Karolina Górzna-Kustra.

Tego samego w podobny sposób pieniądze straciła kolejna mieszkanka powiatu czarnkowsko-trzcianeckiego, która na platformie ogłoszeniowej zamieściła informację o sprzedaży opon.

- Z pokrzywdzoną telefonicznie skontaktowała się kobieta twierdząc, że jest z obsługi platformy i pomoże jej zamówić kuriera, który odbierze od niej paczkę. Pokrzywdzona zalogowała się na swoje konto bankowa i dwukrotnie wygenerowała kod BLIK na łączna kwotę 5900 zł. Kobieta pomimo płatności nie doczekała się informacji na temat firmy kurierskiej zamówionej rzekomo przez oszustkę -

tłumaczy Karolina Górzna-Kustra.

Jak nie dać się oszukać?

Wszystkie prośby dotyczące przepływu pieniędzy powinniśmy zweryfikować u samego źródła. Bezpośrednio rozmawiając z tą osobą w cztery oczy lub chociażby przez telefon.

- Jeśli otrzymaliśmy od znajomego prośbę o przelew za pomocą BLIK-a lub o przekazanie kodu BLIK to zadzwońmy do tej osoby i potwierdźmy jej prośbę. Pomoże to nam uniknąć nieprzyjemności. Pamiętajmy o tym, aby nigdy nie przekazywać pieniędzy obcym osobom, nie przesyłać ich na podane przez obce osoby numery kont, nie podawać nikomu danych do logowania na nasze konta bankowe oraz nie przekazywać obcym osobom kodów do płatności mobilnych. Zadbajmy o prawidłowe zabezpieczanie swoich danych osobowych, haseł i numerów dostępowych do portali i komunikatorów -

apeluje Karolina Górzna-Kustra.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto