Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kolejny raz w naszym mieście pojawiła się firma, która pod pretekstem pokazu, prowadziła sprzedaż po zawyżonych cenach

Michalina Pieczyńska-Chamczyk
Michalina Pieczyńska-Chamczyk
pan Adam
Z naszą redakcją skontaktował się pan Adam, opowiedział nam o tym, czego świadkiem był w piątek w Pile.

Kilka dni wcześniej do pana Adama zadzwonił automatyczny konsultant podający się za przedstawiciela firmy, która zamierza w naszym mieście otworzyć sklep RTV AGD i z tej okazji zaprasza wybranych mieszkańców Piły na spotkanie.

W tym miejscu naszemu rozmówcy zapaliło się ostrzegawcze światełko, ale postanowił na własne oczy przekonać się, czy to, co wielokrotnie słyszał, to prawda. Zgodził się więc na przyjęcie zaproszenia na proponowane spotkanie.

- Właściwie jedynym warunkiem, jak wynikało z rozmowy, był wiek. Konsultant zapytał mnie tylko, czy mieszczę się w grupie wiekowej 40-69 –

opowiada pilanin

– zgodnie z prawdą, potwierdziłem.

Pan Adam usłyszał, że za samo przyjście na spotkanie otrzyma 9-cio calowy tablet. Nawet poproszono go o wybór koloru. Mało tego, mężczyzna usłyszał, że jeżeli przyjdzie z żoną, to ona również otrzyma takie samo urządzenie, drugie.

Takich telefonów w odstępie kilku dni pilanin miał jeszcze kilka. Za każdym razem obiecywany tablet był większy. Doszło nawet do tego, że pan Adam dowiedział się, że tablet ma „3 Gb na połączenia telefoniczne”. Przekonany już o tym, z czym ma do czynienia, mężczyzna postanowił pójść na piątkowe spotkanie organizowane w jednym z pilskich hoteli.

- Czułem pismo nosem, ale postanowiłem przekonać się na własne oczy, czy wszystko odbędzie się według schematu, o którym się tyle mówi –

mówi pan Adam.

Okazało się, że zgodnie z oczekiwaniami, przed wejściem do hotelu wśród zaproszonych na spotkanie gości dokonano selekcji.

- Do środka zaproszono najstarsze osoby. Te młodsze oraz te, które wyglądały na „ogarnięte”, nie zostały wpuszczone na spotkanie. Otrzymały za to kupon upoważniający do odbioru upominku –

relacjonuje pilanin.

Te były wydawane z busa. Jakież było zdziwienie naszego czytelnika, gdy wręczono mu maleńki flakonik perfum rodem z bazaru. Na pytanie o tablet, mężczyzna usłyszał, że nie wie o jaki tablet chodzi, bo oni – czyli organizatorzy spotkania – nie zajmują się elektroniką i niemożliwe, żeby ktokolwiek obiecywał jakiekolwiek tablety. Argumenty mężczyzny pozostawały bez odpowiedzi. Na końcu usłyszał pytanie, czy te obietnice ma na piśmie. Gdy odpowiedział, że owszem, ma SMS-a potwierdzającego ustalenia z konsultantem, okazało się, że we wspomnianej wiadomości tekstowej nie ma ani nazwy organizatora, ani szczegółów spotkania, które mogłyby jednoznacznie wskazać na autora tego SMS-a, a tym samym nie sposób dociec ani kto, ani co obiecywał. Padło krótkie „to nie od nas” i dyskusja o tablecie została zakończona. Pilanin postanowił nie odpuszczać, mówiąc głośno o tym, że całe to spotkanie to jedno wielkie oszustwo. Wówczas tablet się znalazł – magnetyczny. Taki do rysowania przez dzieci. Podobny można zakupić w marketach za około 20 zł.

Na salę, na której odbywało się obiecane spotkanie, zaproszono kilkoro seniorów, którzy nie uwierzyli w sugestie pana Adama, jakoby mogli paść ofiarami oszustwa. Tym razem tematem przewodnim nie były ani koce, ani elektronika, tym razem spotkanie poświęcone było sprzętom medycznym, w tym matom masującym.

- Cudownym zapewne, bo jak się okazało po przejrzeniu internetu są warte niewiele powyżej tysiąca złotych, a ta firma sprzedaje je w systemie ratalnym za 13 tysięcy złotych –

opowiada pan Adam, który został w hotelu do końca spotkania, pod drzwiami

– Chciałem się przekonać, czy kogoś namówią.

Okazało się, że owszem. Do stolików, przy których podpisywano umowy po zakończeniu ponadgodzinnej prezentacji, zaproszono cztery osoby. Zanim to nastąpiło, mężczyzna wszedł jeszcze do sali i głośno powiedział, że to oszustwo. Od osób prowadzących spotkanie usłyszał wówczas, że jest pijany i nie wie, co mówi. Ma jednak poczucie, że było warto, bo po jego interwencji, z sali wyszło troje seniorów.

- Jedna starsza pani powiedziała mi „wydawało mi się, że coś tu nie gra, ale pan mnie tylko utwierdził w tym przekonaniu” -

mówi mężczyzna, który nie może uwierzyć, że cały czas są ludzie, których można tak łatwo zmanipulować.

Jego rozmówczyni zwróciła jeszcze uwagę na to, że podczas rozmów telefonicznych poprzedzających wizytę kobiety w hotelu, słyszała ona wyraźne zapewnienia, że podczas spotkania nie będzie prowadzona sprzedaż.

Nasz czytelnik nie boi się powiedzieć wprost, że miał do czynienia z procederem umyślnie obliczonym na wykorzystanie osób starszych, które dla ratowania często kruchego już zdrowia, są w stanie zrobić wiele.

Klienci, którzy podpisali umowę kupna podczas takiego pokazu, mogą się jeszcze z niej wycofać.

- Mój apel! Bądźmy rozważni, a gdy już się udamy na takie spotkanie i kupimy cudowny produkt, to przypominam, że mamy prawo do odstąpienia od umowy bez podawania przyczyny w terminie 14 dni od otrzymania towaru. Przede wszystkim nie dzwońmy do firmy, że chcemy odstąpić od umowy, gdyż często przedstawiciele będą się starać przekonać nas, że dokonaliśmy słusznego zakupu. Najbezpieczniej jest wysłać oświadczenie o odstąpieniu od umowy na adres wskazany w umowie. Najlepiej w pisemnej formie dla celów dowodowych i wysłać oświadczenie listem poleconym za potwierdzeniem odbioru. W razie odstąpienia od umowy uważa się ją za niezawartą. Następnie zobowiązani jesteśmy do odesłania towaru niezwłocznie, nie później niż w terminie 14 dni od dnia, w którym złożyliśmy oświadczenie o odstąpieniu od umowy. Natomiast sprzedawca ma obowiązek niezwłocznie, nie później niż w terminie 14 dni od dnia otrzymania oświadczenia – zwrócić nam wszystkie dokonane przez nas płatności -

informuje Miłosz Niedźwiecki, powiatowy rzecznik konsumentów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto