Pierwszego dnia Wielkanocy wejdzie w życie zakaz parkowania pojazdów na placu Staszica w Pile. Choć nikt nie wyznaczał tam nigdy miejsc parkingowych, to miejsce to samoistnie zaadaptowali na parking kierowcy. Z tym jednak koniec.
– To jest plac Staszica, a nie parking Staszica – mówi Wojciech Nosek, komendant Straży Miejskiej w Pile.
Od niedzieli Wielkanocnej parkować już tam nie można. I to oficjalnie. Już w piątek strażnicy miejscy kierowcom, którzy parkowali na placu Staszica wkładali za wycieraczki ulotki z informacją o wprowadzeniu zakazu. Wkrótce zablokowane zostaną również miejsca, przez które kierowcy mogli do tej pory na plac wjeżdżać.
Dlaczego pilski ratusz zwlekał z tą decyzją tak długo?
– Decyzja odwlekana była jak najdłużej, by zakaz wprowadzić jak najbardziej „bezboleśnie” – wyjaśnia komendant. – Pod drugie przygotowujemy się do świąt majowych, jubileuszu Philipsa, niedługo ruszają również ogródki piwne na placu Staszica, nie może tu być samochodów.
Dlaczego zamknięcie dla samochodów placu Staszica ma być mało bolesne dla kierowców. Połowa parkujących w tym miejscu pojazdów należy do słuchaczy szkoły policji, którzy w święta nie będą się tu pojawiać.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
