Latali wysoko i daleko, z wiatrem i pod wiatr...

Tym razem z uwagi na planowane w październiku Mistrzostwa Świata Modeli Latających w Kalifornii w Stanach Zjednoczonych pilscy modelarze podobnie jak ich inni koledzy szybciej rozpoczęli sezon sportowy.

W miejscowości Kietrz odbyły się dwie imprezy zaliczane do Pucharu Świata pod nazwami Kar-Tel Cup oraz SPZG- Cup organizowane przez Aeroklub Holandii.

W sobotę piękna wiosenna pogoda pobudziła naszych reprezentantów do walki, bo w koronnej klasie F1A Std. polatali wysoko i daleko. Zajęli wysokie miejsca na podium.

- Drugi był Jan Katzban, trzeci Ryszard Lewandowski a tuż za nimi uplasował się Hubert Niezborała - relacjonuje prezes klubu Ryszard Lewandowski.

Pilanie myśleli, że w następnym dniu zawodów pokażą jeszcze więcej, ale niestety pojawiły się pewne komplikacje, które zaważyły na wynikach. Ryszard Lewandowski się rozchorował i ledwo ukończył konkurencję na trzeciej pozycji. Na czwartym miejscu zaś znów uplasował się Hubert Niezborała tracąc zaledwie trzy sekundy.

Warto dodać, że ten ostatni zawodnik ma najmniejsze doświadczenie w pilskiej ekipie modelarzy, ale robi olbrzymie postępy i na każdej imprezie jest coraz lepszy.

Pilscy modelarze to prawdziwi pasjonaci, którzy w krótkim czasie wspięli się na wyżyny modelarstwa. Ambicje mają coraz większe, ale możliwości ograniczone nad czym ubolewają już od jakiegoś czasu.

- Jesteśmy pozbawieni dostępu do lotniska i tym samym nie mamy gdzie trenować. Biorąc ten fakt pod uwagę występ na marcowych mistrzostwach należy oceniać w kategoriach sukcesu. Do braku dostępu do lotniska wrócimy w niedalekim czasie, bo nie może być tak, że klub z takimi osiągnięciami sportowymi jest pozbawiony wsparcia. Nie tylko reprezentujemy klub, ale również miasto i powiat pilski - mówią rozgoryczeni członkowie klubu.