Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lekarka rodzinna spod Piły zakażona koronawirusem. Kilkanaście rodzin objętych kwarantanną

Agnieszka Świderska
Agnieszka Świderska
Fot. Przemysław Świderski
Lekarz rodzinny zakażony koronawirusem. To pierwszy taki przypadek w powiecie pilskim. 65-letnia kobieta, mieszkanka gminy Miasteczko Krajeńskie, czuje się dobrze. Przebywa w domowej izolacji z całą swoją rodzinę. Podobnie jak kilkunastu pacjentów, którzy w ostatnich dniach mieli z nią kontakt. Mogli, ale nie musieli się zarazić, gdyż przychodnie obowiązuje reżim sanitarny. Na pierwsze wyniki testów trzeba będzie poczekać przynajmniej kilka dni.

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, lekarka wykonała najpierw test na obecność przeciwciał koronawirusa, którego pozytywny wynik świadczy o przebytej chorobie albo o "świeżym" zakażeniu. Dlatego właśnie po szybkim teście serologicznym przeprowadza się test genetyczny na obecność koronawirusa COVID-19. W przypadku 65-letniej kobiety wynik testu genetycznego również był pozytywny. Wynik przyszedł w środę, 6 maja.

Kobieta z całą rodziną została objęta kwarantanną. Przymusowej izolacji zostali również poddani pacjenci, którzy mieli z nią kontakt w ostatnich dniach. Lekarka nie wiedząc, że jest zakażona, przyjmowała jeszcze we wtorek, 5 maja. Kwarantanną zostali objęci nie tylko pacjenci, ale także ich rodziny; łącznie kilkadziesiąt osób.

W pierwszej kolejności karetka "wymazowa" przyjedzie do pacjentów, którzy mieli kontakt z lekarką w ubiegłym tygodniu. Żeby wynik testu był wiarygodny wymaz pobiera się najczęściej po 7-10 dniach od ostatniego kontaktu z osobą zakażoną. To oznacza, że do pacjentów, których zakażona lekarka przyjęła w tym tygodniu, karetka przyjedzie najwcześniej na początku przyszłego tygodnia. Kolejne dwa, trzy dni będą oczekiwali na wyniki testów.

Głównym ogniskiem zakażenia w powiecie pilskim był szpital pulmonologiczny w Chodzieży, w którym zakazili się pacjenci oraz personel medyczny. Był jeszcze pojedynczy przypadek kierowcy, który zakaził się za granicą. Czy przypadek zakażonej lekarki oznacza, że w powiecie może pojawić się ognisko zakażenia? To byłby czarny scenariusz, którego nikt nie chce. Nie wiadomo w jakich okolicznościach zakaziła się 65-letnia kobieta. Nie musiała jednak wcale zakazić swoich pacjentów. W przychodniach obowiązują bowiem ostre reżimy sanitarne. Jeżeli są przestrzegane, zarówno przez lekarzy, jak i przez pacjentów, to ryzyko zakażenia jest minimalne.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto