Leśniczy Bartłomiej Białas z Nadleśnictwa Potrzebowice przyzwyczajony jest do tego, że pracując w lesie napotyka na różne przeszkody i przeciwności losu. Tym razem spotkał wyjątkowo upartego osobnika, który nie chciał zejść mu z drogi. Cóż, musiał ustąpić. Trafił na wyjątkowo upartą... owcę.
- Praca w lesie potrafi czasem zaskoczyć. Leśniczy Bartłomiej spotkał niesamowitą blondynkę. Dość upartą. Nie było rady, musiał ominąć ją szerokim łukiem - czytamy na facebookowym profilu Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Pile.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?