- Wojewoda Wielkopolski już w pierwszym tygodniu grudnia zasygnalizował gotowość przekazania nieruchomości w drodze umowy darowizny. Występujące w chwili obecnej opóźnienie wynika z sygnalizowanych przez stronę przejmującą, czyli miasto, przeszkód - informuje Anna Czuchra z gabinetu wojewody.
O jakich przeszkodach mowa? Urzędniczka wymienia, że to m.in. brak ostatecznej wersji aktu notarialnego oraz zgłaszane przez władze miasta wątpliwości dotyczące aktualnego stanu i sposobu wykorzystania lotniska. Dla urzędników z Poznania niektóre zastrzeżenia są niezrozumiałe. - Kwestionują one zasadę „nemo plus iuris in alium transferre potest quam ipse habet”, oznaczającą, że nikt nie może przenieść na drugą osobę więcej praw, aniżeli sam posiada - dodaje Anna Czuchra.
Okazuje się, że jeżeli miasto będzie dalej zwlekało z przejęciem lotniska, może w ten sposób stracić ten teren. - Jeżeli nieruchomość nie zostanie przekazana w określonym czasie, to nie będzie szans odzyskania go ze Skarbu Państwa - informuje urzędniczka.
Warto dodać, że powiat pilski oddał lotnisko z powrotem wojewodzie już trzy lata temu. Nie chciał ponosić wysokich kosztów związanych z jego utrzymaniem.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?