Maks Kraczkowski: Nie jesteśmy tylko maszynką do przegłosowywania pomysłów PO

Zadowolony jest pan z koalicji radnych PiS z PO w Radzie Miasta w Pile?
Po ostatnich wyborach samorządowych stanęliśmy przed dylematem. Czy zyskać możliwość obrony kluczowych dla PiS spraw samorządowych oraz położyć kres obecności we władzach sił postkomunistycznych, które przez kilkanaście lat niepodległej Polski skutecznie zatrzymywały rozwój Piły, czy też znów pozostać w opozycji , nie mając na nic wpływu. Wchodząc do koalicji postawiliśmy kilka brzegowych warunków. Najważniejsze z nich to obrona szkół i przedszkoli przed zamykaniem lub komercjalizacją. Niemal wszędzie, np. w Poznaniu czy bliżej, w Chodzieży, obserwujemy takie antyspołeczne decyzje, podejmowane także głosami radnych z PO. Obecność PiS w koalicji blokuje podobne pomysły.

Czy podoba się panu, że radni PiS podpisują się pod wszystkimi pomysłami PO w Pile? Chodzi głównie o wydawanie budżetowych pieniędzy na imprezy rozrywkowe, na upiększanie miasta (drogie place zabaw, remont sali koncertowej w dawnym "domu partii" za 4 mln zł, a z drugiej strony podwyżki biletów MZK, opłat za wodę, drogie opłaty targowiskowe.
O podwyżkach cen biletów MZK wspominałem w styczniu. Odmowa rządu Donalda Tuska ws. obniżenia cen akcyzy na paliwa spowodowała, że sytuacja miejskiego przewoźnika stała się bardzo trud-na. Niestety, takich szkodliwych dla samorządów decyzji rządowych jest znacznie więcej i na poziomie lokalnym możemy je jedynie neutralizować. Inwestycje takie, jak place zabaw na pewno będą przez nas popierane, bo na rozwoju dzieci i młodzieży nie powinniśmy oszczędzać. W kwestii imprez organizowanych przez miasto miewam czasem wątpliwości, ale tłumy mieszkańców na nich obecnych to sygnał, że tego właśnie oczekują. Były gmach PZPR w Pile jest własnością miasta od lat i przez dwie dekady niszczał. Koszty ochrony czy energii są w dużej mierze stałe. W związku z tym marnotrawstwem byłoby dalsze niewykorzystywanie jego potencjału.

Czy zna pan jakąś inicjatywę radnych PiS, która została przegłosowana także przez PO albo taką, której PiS nie poparło?
Z inicjatywy radnych PiS. m.in. wprowadzono autopoprawkę w sprawie opłat za pobyt dzieci w przedszkolach. Mimo rosnących lawinowo kosztów utrzymania, wystąpiliśmy z propozycją wycofania się przez prezydenta z pomysłu drastycznego zwiększenia tych stawek przegłosowanych już przez komisje. Po podwyższeniu przez rząd podatku VAT m.in. na ubranka dziecięce, uznaliśmy, że rodzice maluchów mają wystarczająco dużo wydatków. Kilka uchwał np. sprawa finansowania "Tarczy" nie znalazło uznania części naszych radnych. W najbliższym czasie radni PiS zaproponują kilka inicjatyw, ważnych zarówno dla naszych prawicowych wyborców, jak i ogółu mieszkańców. Część z nich było już wstępnie konsultowanych i mam nadzieję, że dojdziemy z PO do konsensusu.

Czy PiS zamierza za dwa lata wystawić swojego kandydata na prezydenta Piły?
Współpracujemy z PO dla dobra Piły, ale w wielu sprawach mamy odmienne zdanie. Ważne by na grunt lokalny nie przenosić postulatów słusznych na po-ziomie centralnym. Na początku grudnia, w połowie samo-rządowej kadencji, opublikowane zostanie sprawozdanie naszych radnych oraz radnego Sejmiku Marcina Porzucka. Ujawnione przez niego ostatnio nadużycia polityków PO ws. lotniska w Pile jako filii Ławicy pokazują, że różnimy się od PO oraz nie mamy obaw czy wątpliwości, że kompromitujące jej działaczy, dobrze udokumentowane materiały należy upubliczniać. Prawo i Sprawiedliwość z pewnością wystawi swojego kandydata w wyborach na prezydenta Piły, a motywem przewodnim jego propozycji dla mieszkańców powinna być edukacja, wspieranie rodzin i rozwój miasta. Mam nadzieję, że mandat wyborczy będzie na tyle silny, że to PiS będzie wyznaczało kierunki zmian.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Byłeś świadkiem ważnego wydarzenia? Daj nam znać! NAPISZ DO NAS PRZYŚLIJ SMS lub ZADZWOŃ 698 635 635

Dodaj ogłoszenie drobne ZA DARMO