Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Marek Świętopełk - Mirski proponuje rzeźbę przed BWA

Ewa Auer
Marek Świętopełk - Mirski
Marek Świętopełk - Mirski Ewa Auer
Marek Światopełk - Mirski, projektant BWA: - Centrum kultury to nie miejsce na politykę. Powinno ono żyć tylko sztuką! Nie wyobrażam sobie, by po wyjściu z wernisażu ściągać kapelusz przy pomniku Kaczyńskiego

Niedawno w Pile pojawiły się inicjatywy dwóch środowisk politycznych dotyczące postawienia pomników. Radny powiatowy z PiS chce by stanął pomnik Lecha Kaczyńskiego, natomiast działacze PSL wyszli z inicjatywą budowy pomnika Wincentego Witosa. Oba miałyby stanąć przy budynku BWA i Młodzieżowego Domu Kultury przy Okrzei. Jak na razie wnioski takie wpłynęły jedynie do zarządu powiatu, ale rada decyzji jeszcze nie podjęła.

Tymczasem ostro tym pomysłom sprzeciwia się Marek Światopełk - Mirski, znany pilski architekt, który zaprojektował budynek MDK, BWA.

- Obiekt kultury to miejsce na sztukę, a nie politykę. Takie pomniki niech sobie stawiają gdzie indziej, a nie na dziedzińcu. Tu powinno toczyć się życie kulturalne. Nie wyobrażam sobie, by po wyjściu z jakiegoś przedstawienia czy wernisażu trzeba było zdejmować kapelusz przed pomnikiem prezydenta Lecha Kaczyńskiego - przekonuje.

Jako projektant obiektu, już sześć lat temu, kiedy budynek otwarto, zaplanował, że przed wejściem stanie rzeźba, która będzie podkreślać charakter tego miejsca. Wtedy była to luźna koncepcja kilku nieco futurystycznych ludzkich postaci, dzisiaj jest już nowa, która nabrała realnych kształtów.

- Projekt rzeźby jest mojego autorstwa. Zakładam, że będzie to szklany postument składający się z trzech elementów: palety malarskiej, skrzypiec i maski, które nawiązują do szerokopojętej sztuki, czyli tego, co dzieje się w tym budynku. Na dole pod szklaną rzeźbą będzie cienka tafla wody. Całość będzie podświetlona - opowiada.

Rzeźba ma mieć wysokość 2,30 m i szerokość 1,30 m. Ale najważniejszy wydaje się w tym projekcie wykonawca: Tomasz Urbanowicz, znakomity polski artysta, specjalizujący się w szklanych instalacjach. - Nie ma lepszego - zapewnia Marek Światopełk - Mirski. - Jego instalacje stoją w Parlamencie Europejskim, były prezentowane na światowych wystawach EXPO. W Japonii był to Fortepian Szopena, który oddawał polską duszę, w Hiszpanii instalacja „Wiatr w żaglach”, która symbolizowała polski pęd - tłumaczy architekt.

Urbanowicz zgodził się wykonać pilską instalację jedynie po kosztach, rezygnując z gaży za swoją markę. Wytopić ją zamierza, jak inne, we własnej hucie szkła.

- Poznaliśmy się w Tucznie na spotkaniu architektów i tak zrodziła się między nami przyjaźń - zdradza Mirski.

Kosztorys wynosi jedynie 150 tys. zł, ale za te pieniądze wymienione mają być jeszcze siedliska w amfiteatrze na dziedzińcu, podświetlone drzewo i założona klimatyzacja w BWA. Projekt juz trafił do zarządu powiatu, zaakceptować go muszą jeszcze radni. - Chciałbym by to miejsce tętniło życiem, by na dworze odbywały się spektakle, koncerty i wystawy - podsumowuje architekt.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto