Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Michał Muchewicz - pilanin, który rozwija podróżnicze pasje

Redakcja
Zaczął standardowo, od szkolnych wycieczek do Hiszpanii i na Wyspy Brytyjskie. Później było już dalej i bardziej egzotycznie. Michał Muchewicz, podróżnik z Piły, nie wyobraża sobie życia bez wyjazdów za granicę. - Zawsze odkładam część wypłaty na wcześniej zaplanowaną wyprawę. To moja największa pasja.

Z wykształcenia geolog. W szkole najbardziej lubił lekcje geografii. One pobudzały dziecięcą wyobraźnię i pozwalały marzyć o pierwszych podróżach. Za konkretny początek podróżniczej pasji Michał Muchewicz uważa licealny wyjazd do Hiszpanii. - Celem była Barcelona, ale po drodze zatrzymywaliśmy się w Austrii, Szwajcarii, a nawet Liechtensteinie. No i oczywiście we Francji, która urzekła mnie swym pięknem. Lazurowe Wybrzeże zrobiło na mnie wielkie wrażenie. Będąc tam, zajrzeliśmy nie tylko do Cannes, Marsylii i Nicei, ale również do Saint Tropez, miasta filmowego żandarma, granego przez niezapomnianego Louisa de Funesa.
Rok później był wyjazd do Wielkiej Brytanii, oczywiście z postojami. Tym razem w Belgii i Holandii. Mniej więcej w tym samym czasie pan Michał zaczął odwiedzać ciocię, która przeprowadziła się na południe Szwecji – Dzięki temu udało mi się zwiedzić niejeden zakątek tego ciekawego kraju. Często bywałem w Malmoe, a stamtąd jest już blisko do Danii i Kopenhagi, którą uważam za jedną z najładniejszych europejskich stolic, jakie miałem okazję do tej pory zwiedzić. Na dodatek Kopenhaga to prawdziwy raj dla rowerzystów. Podobnie zresztą jest z Wiedniem, który posiada około 1200 kilometrów ścieżek rowerowych!
W kolejnych dalekich wyjazdach pomogła naszemu bohaterowi praca. Wyjazdy służbowe w roli geologa jeszcze bardziej otworzyły mu oczy na świat. A później, dzięki wsparciu kolegi, zaczął organizować coroczne wyprawy w rewiry alpejskie: - Północne Włochy, Austria, Słowenia. Często były to bardzo spontaniczne wyjazdy. Zdarzyło się, że niekorzystna aura doszczętnie zdruzgotała nasz plan i ostatecznie, zamiast w Austrii, spędziliśmy urlop na Słowenii. Lubię takie szaleństwa. Nigdy nie wiadomo, co przyniesie kolejna wycieczka. Prawie jak w filmowej „Podróży za jeden uśmiech”.
Za jedno z ulubionych miejsc, i to tuż za polską granicą, pan Michał uznaje rejon Tatr Wysokich na Słowacji. - Byłem tam kilka razy i jeszcze nieraz chciałbym tam powrócić.
Na szczęście, świat nie kończy się na Europie. Sześć lat temu pojawiła się okazja na pierwszą wyprawę za Ocean. Konkretnie na Kubę. - To była podróż życia – zdradza Michał Muchewicz. - Wspaniały, choć niezbyt bogaty kraj, gościnni ludzie i upalna pogoda. No i stolica, Hawana, o której można by opowiadać godzinami.
Worek z dalekimi wyprawami otworzył się na dobre. Po eskapadzie do Ameryki Środkowej przyszedł czas na podbój Maroka, Gruzji, Armenii, Wietnamu, Uzbekistanu i Myanmaru (dawniej Birmy). - Każdy z tych krajów ma swój urok, w każdym mieszkają wspaniali ludzie. Wietnam odrodził się po wojennej tragedii sprzed lat, choć Centrum Pamięci w Hanoi nie pozwala o niej zapomnieć i robi ogromne wrażenie. W Maroku czułem się bardzo pewnie, ponieważ dobrze posługuję się językiem francuskim, który, ze względu na historię kraju, jest tam bardzo popularny. Podkreślę, że w żadnym kraju nie byłem traktowany negatywnie, czy tym bardziej wrogo.
Szczególną pamiątką z każdego wyjazdu są filmy. - Poświęcam sporo czasu, żeby je przygotować. Później staram się je zaprezentować najbliższym i przyjaciołom. Takie filmy cenię bardziej niż fotografie. Dzięki nagraniom czuję się, jakbym ponownie wracał do miejsc, w których jeszcze niedawno byłem.
Plany na najbliższą przyszłość pokrzyżowała globalna epidemia. Były już scenariusze kolejnych wyjazdów, między innymi do Laosu. Na razie pan Michał czeka, aż sytuacja zdrowotna ulegnie poprawie. I marzy o kolejnych podróżach: - Myślę o Ameryce Południowej, Australii, Nowej Zelandii… Świat ma wiele wspaniałych zakątków. Chciałbym poznać choć część z nich.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto