Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy posadzili drzewa na trawniku w Poznaniu, ale spółdzielnia wyznaczyła czas na ich usunięcie. Dlaczego?

Grzegorz Okoński
Grzegorz Okoński
Drzewka owocowe, choć wzbudziły sympatię mieszkańców, będą musiały zniknąć z trawnika - pod nimi są rury, które w niedalekiej przyszłości mają być wykopane i wymienione
Drzewka owocowe, choć wzbudziły sympatię mieszkańców, będą musiały zniknąć z trawnika - pod nimi są rury, które w niedalekiej przyszłości mają być wykopane i wymienione Mikołaj Brabletz
W Poznaniu, na osiedlu Raszyn, doszło do nietypowej sytuacji, która wywołała spore emocje wśród mieszkańców. Anonimowy mieszkaniec, w geście dobroci dla środowiska i lokalnej społeczności, posadził na skwerze za blokami Raszyńska 14 i Promienista 95 dwa drzewka owocowe – jabłoń i wiśnię. Ta oddolna inicjatywa, choć spotkała się z pozytywnym odbiorem wśród mieszkańców, nie została przyjęta z entuzjazmem przez Spółdzielnię Mieszkaniową Grunwald – Administracja Osiedla Raszyn. Co stoi za decyzją o usunięciu drzew i czy jest szansa na kompromis?

Inicjatywa posadzenia drzewek na osiedlu Raszyn spotkała się z szerokim wsparciem społeczności lokalnej. Mieszkańcy, wyrażając swoje opinie na forum na Facebooku, wykazali się dużym przywiązaniem do zieleni i pozytywnie ocenili działania nieznanego ogrodnika.

- Ostatnio zauważyłam nowe nasadzenia drzewek w miejscu, gdzie zostały wycięte stare – pisze Patrycja Piotrowiak, autorka postu na FB. - Bardzo ucieszył mnie fakt, że już za kilka lat można będzie zrywać z nich owoce. Jakież było moje rozczarowanie, kiedy przeczytałam kartkę od spółdzielni mieszkaniowej nawołującą tajemniczego ogrodnika, który bez pozwolenia wkopał te piękne drzewa, do tego, aby je usunął. Co prawda rozumiem, że taktowne byłoby zapytanie wcześniej o zgodę, ale jak już są, to je zostawmy…

Mimo pozytywnych intencji, spółdzielnia postanowiła zareagować, uznając nasadzenia za samowolne i nieuzgodnione z administracją. Postawiono ultimatum – jeśli drzewa nie zostaną usunięte dobrowolnie do wyznaczonego terminu, administracja zajmie się ich przesadzeniem.

Podobnego zdania było wielu piszących komentarze mieszkańców, którzy domagają się pozostawienia drzew. Przypominają, że tam kiedyś już rosły drzewa owocowe. I apelują do administracji, by chroniła, a nie niszczyła zieleń...

- Raszyn zawsze wyróżniał się wśród poznańskich osiedli zielenią, bogatą i zadbaną – odpowiada Sławomir Michałkiewicz, kierownik osiedla. - Dobrze, że mieszkańcy ją popierają, ale lepiej sadzić drzewka w porozumieniu z administracją: w tym przypadku one nie mogą być w miejscach, gdzie ktoś je posadził, gdyż z czasem uszkodziłyby korzeniami rury biegnące pod nimi, a ponadto – osiedle stoi przed dużą inwestycją Veolii – wymianą instalacji cieplnej. Trwa już proces przygotowywania dokumentów, są konkretne ustalenia związane z finansowaniem i gdy dojdzie do prac budowlanych, to te drzewka nie mogłyby tu pozostać. Ponadto Spółdzielnia prowadzi nasadzenia kompensacyjne za drzewa, które trzeba usuwać – mamy w tym celu wyznaczone miejsca, gdzie można posadzić drzewka, gdzie - gdy rozrosną się - nie będą zagrażać rurom i elewacjom, więc zawsze możemy w tej kwestii współpracować, a nie być zaskakiwani nieformalną inicjatywą.

Osiedle jednak, choć obiecało usunięcie, to na razie drzewka zostawiło. Z jednej strony liczy, że autor ich ulokowania na trawniku bezkonfliktowo przeniesie je w inne miejsce, a z drugiej – radny Mikołaj Brabletz już zaproponował inne rozwiązanie.

- W piątek radni spotykają się z administracją osiedla: zawsze opowiadamy się za zielenią, ale skoro tam będzie prowadzona wymiana rur, to spróbujemy znaleźć inne miejsce dla tych drzewek – mówi Mikołaj Brabletz. - Jeśli się nie zgłosi nasz „ogrodnik”, to spółdzielnia wskaże miejsce, i przesadzimy je, by żyły i cieszyły swoją obecnością mieszkańców.

Konflikt wokół drzew na osiedlu Raszyn może okazać się szansą na rozwój współpracy między mieszkańcami a administracją w kwestii zieleni miejskiej. Obydwie strony wydają się doceniać wartość zieleni dla lokalnej społeczności i są gotowe szukać rozwiązań, które zadowolą wszystkich zainteresowanych.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Miejskie Historie - Trzcianka:

od 16 lat

Obserwuj nas także na Google News

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto