Nieruchomości: mieszkania i domy najlepiej kupować od radnych i polityków. Do takiego wniosku można dojść, przeglądając oświadczenia majątkowe niektórych z nich. Wartości nieruchomości, które wykazują w tym dokumencie, w wielu przypadkach wydają się zaniżone. Okazuje się jednak, że wypełniając oświadczenia, nie muszą oni nawet konsultować się z rzeczoznawcą. Wystarczy, że wycenią nieruchomość "na oko".
Szacunkowym "rekordzistą" wydaje się być radny Czesław Jopek. W swoim oświadczeniu majątkowym (fragment na zdjęciu) swój dom o powierzchni... 614 metrów kwadratowych wycenił na 300 tysięcy złotych. Zapytaliśmy radnego, czy to aby nie za mało.
- Gdybym dostał za niego tyle, to bym i tak był szczęśliwy - twierdzi. - Ale oczywiście sprzedawać go nie zamierzam, bo gdzie bym mieszkał - dodaje szybko.
Radny sam przyznaje, że wycena jaką przedstawił w oświadczeniu, faktycznie może "podejrzanie" wyglądać. Przekonuje jednak, że wartości nieruchomości nie zaniżył.
- Mógłbym wpisać 350 tysięcy, ale po co? - pyta. - Wtedy dopiero byłoby podejrzanie - dodaje.
Tłumaczy, że budynek jest stary, oddany do użytku w 1982 roku. Nie jest też szczególnie luksusowy wewnątrz...
Więcej w Tygodniku Pilskim
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?