Młodzi futboliści z Akademii Piłkarskiej Reissa chcą być coraz lepsi

- Trzeba pamiętać, że na tym etapie piłkarskiego rozwoju wynik jest sprawą drugorzędną - podkreśla Marek Jarocha, trener rocznika 2010 w Akademii Piłkarskiej Reissa - Region Pilski. To właśnie on dba o sportowy rozwój młodych chłopców, którzy marzą o pójściu w ślady największych. - Zamiłowanie do piłki rodzi się z samego uprawiania tej dyscypliny, a nie z osiąganych sukcesów. Zadaniem szkoleniowców i rodziców jest pielęgnowanie tego uczucia u kilkulatków przez jak najdłuższy okres.
Jak twierdzi Krzysztof Zdunek, koordynator APR Region Pilski, w Akademii wszystko zaczyna się od zabawy: - Dziecięca piłka to całkiem inna dyscyplina niż piłka nożna w wykonaniu dorosłych. Pierwszym "stopniem wtajemniczenia" jest u nas grupa lokalizacyjna, która trenuje na poziomie czysto rekreacyjnym. Z takich grup wyłania się reprezentację lokalizacji, dalej: reprezentację regionu i wreszcie reprezentację Polski Akademii Piłkarskiej Reissa.
To właśnie reprezentacja regionu APR, tworzona w przeważającym stopniu przez dziesięciolatków, tak świetnie poradziła sobie we wtorek w Nowej Wsi Ujskiej. Mimo bardzo młodego wieku, wielu zawodników szkoli swoje umiejętności w Akademii od 5-6 lat! Nad ich rozwojem pracują wykwalifikowani trenerzy, dysponujący certyfikatami UEFA A i B.
Nasi młodzi bohaterowie występują w pierwszej lidze, firmowanej przez Okręgowy Związek Piłki Nożnej. I robią to z powodzeniem, bowiem dwukrotnie w tych rozgrywkach zwyciężali, a przed rokiem dotarli nawet do czwartego miejsca w Wielkopolsce! - Bierzemy też udział w licznych, mocno obsadzonych turniejach, choćby w zawodach Błękitni Cup, które dwa razy udało nam się wygrać. W swoich ligach występują również dzieci z roczników 2006, 2008, 2011-2013, a wkrótce ich śladami pójdą jeszcze młodsi – informuje Krzysztof Zdunek.
Reprezentacje regionu trenują przez cały rok, trzy razy w tygodniu i to - z wyjątkiem najmłodszej grupy wiekowej - nieustannie na powietrzu. Dzięki temu podnoszą swoją wydolność i hartują się. W wakacje każda reprezentacja bierze udział w obowiązkowym obozie piłkarskim. Chętni mogą korzystać ze specjalistycznych treningów indywidualnych, przeznaczonych dla kilkuosobowych grup. - Pracujemy nad budowaniem nowatorskich rozwiązań szkoleniowych - mówi Marek Jarocha, który jest również koordynatorem do spraw sportu w APR Region Pilski. - Pracujemy z rodzicami, staramy się unikać KOR-u, czyli Komitetu Oszalałego Rodzica. Dziecko, które trenuje piłkę, musi pod każdym względem czuć się komfortowo.
A jak udaje się młodym ludziom godzić sport z nauką? - Umiejętność pogodzenia obu kwestii jest w wielu przypadkach przepustką do dalszych treningów i często dbają o to sami rodzice - mówi Krzysztof Zdunek. A Marek Jarocha dodaje: - To nieprawda, że piłkarz jest kiepskim uczniem. W wielu szkołach najlepszą średnią mogą pochwalić się właśnie klasy sportowe. U nas jest podobnie – mamy dużą grupę dzieci, która na zakończenie roku cieszy się ze świadectwa z czerwonym paskiem. Wszystko jest kompilacją pracowitości, motywacji, wysokich ambicji i umiejętnego wyznaczania sobie celów. Sport pomaga układać priorytety. W przypadku naszych młodych piłkarzy ta nauka zaowocuje nie tylko na boisku, ale również w działalności zawodowej. Bardzo ważna jest świadomość, że talent to nie wszystko. Zdolności trzeba podeprzeć ciężką pracą.
Akademia Piłkarska Reissa wciąż otwiera się na nowe dzieci. Krzysztof Zdunek: - W naszych szeregach trenuje obecnie około 10 tysięcy dzieci i młodzieży, skupionych w 150 lokalizacjach, nie tylko w Wielkopolsce. Postanowiliśmy, że we wrześniu przeprowadzimy akcję "W zdrowym ciele zdrowy duch - wygrajmy z Covid razem". W ramach tego przedsięwzięcia proponujemy darmowe treningi dzieciom z przedszkoli i klas 1-4 (również dziewczynkom). Akcji patronują włodarze z wszystkich miast wchodzących w skład regionu, a więc z Piły, Czarnkowa, Trzcianki, Ujścia, Wielenia i Szamocina. Zapraszam do wspólnej zabawy!