Około 20 osób z firmy Public Transport Consulting z Redy liczy każdego wsiadającego i wysiadającego do miejskich autobusów. Badanie miało potrwać do 20 marca, jednak przedłużyło się do połowy kwietnia.
Wcześniej pilskie MZK zapewniało, że takie typu badania będą prowadzone za pomocą Pilskiej Karty Miejskiej. Stało się jednak inaczej i w poszczególnych liniach, w jednym, reprezentacyjnym dniu można spotkać osoby z kartkami obserwacji.
- Oczywiście do analizy zostaną wykorzystane także dane z systemu Pilskiej Karty Miejskiej i uwagi zgłaszane przez pasażerów - zapewnia Anna Kujawa z MZK.
>>> Zobacz też: MZK Piła: kłopoty inwalidów w autobusach
Po co pilski przewoźnik liczy pasażerów? Do prowadzenia badań popytu w komunikacji miejskiej gminę obliguje ustawa o publicznym transporcie zbiorowym. Ostatnie takie badanie miało miejsce w 2005 roku.
- Sporo się od tego czasu zmieniło. Pilanie coraz częściej wybierają własny środek transportu. Musimy mieć także na uwadze wielopowierzchniowe sklepy, powstające na obrzeżach miasta - dodaje Kujawa.
Efektem liczenia pasażerów będzie wprowadzenie nowego rozkładu jazdy. Zmiany przewidziane są na wrzesień 2013 roku. Wejście ich w życie będzie zależało od porozumienia gminy Piła z przewoźnikiem.
Pilanie mają nadzieję, że zmiany nie przysporzą chaosu.
- Gdy wprowadzono je siedem lat temu, trudno mi było przystosować się do nowego rozkładu. Teraz już się przyzwyczaiłem i mam nadzieję, że większe zmiany nie będą potrzebne - mówi Bolesław Wojciechowski, który prawie codziennie dojeżdża autobusem do pracy.
Dodatkowo, według pana Bolesława, pozytywną zmianą w MZK było wprowadzenie plastikowych biletów. Tej opinii nie podzielają jednak osoby starsze.
- Przestałam korzystać z autobusów. Kilkakrotnie w nich upadłam, bo nie zdążyłam odbić biletu - skarży się Władysława Musialik.
Według niej, osoby, które mają zapewniony darmowy przejazd nie powinny kasować karty miejskiej, ani tym bardziej przepychać się do kierowcy, aby odebrać od niego darmowy bilet.
- Osoby o znacznym stopniu niepełnosprawności, czy osoby starsze są równouprawnionymi pasażerami komunikacji miejskiej, dlatego zależy nam, aby również posiadały kartę biletu elektronicznego i rejestrowały swoje przejazdy, tak samo jak pozostali pasażerowie - odpowiada Anna Kujawa.
O sensowności odbijania przed osoby w podeszłym wieku karty miejskiej dyskutują też internauci na portalu pila.naszemiasto.pl
- Mojej babci podczas odbijania karty miejskiej i jednocześnie ruszania autobusu, pękł kręg, gdyż nie miała siły wystarczająco mocno przytrzymać się poręczy. Czy dla urzędników najważniejsze jest zarejestrowanie przejazdu - pyta mieszkanka Piły.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?