Wysokość kar za jazdę na gapę w autobusach komunikacji miejskiej nadal budzi zdziwienie.
- Nie wiedziałam że będę musiała zapłacić aż 200 złotych! To więcej niż płacą kierowcy, którzy są karani przez policję. Podjechałam tylko jeden przystanek. Akurat nie miałam przy sobie pieniędzy na bilet, a spieszyłam się na zajęcia. Ostrzegam innych by nie ryzykowali - apeluje jedna z pilskich studentek.
Okazuje się, że tak wysokie kary obowiązują nie od dzisiaj.
- Nowe opłaty weszły w życie 1 stycznia 2010 roku. - mówi Anna Kujawa, z działu marketingu w pilskim MZK. - Celem kontroli jest pozyskanie wpływów od pasażerów, lecz nie w formie mandatów, a w formie zakupionych biletów. Znając nieuchronność kontroli pasażerowie powinni nabywać bilety. Jest ona tym skuteczniejsza im mniej mandatów, bo to oznacza, że dyscyplinujemy pasażerów - tłumaczy Kujawa.
>>> Zobacz też: MZK Piła: bezdomni rozdawali kanapki w autobusach
Efekty już są. W 2011 r. nałożono o 27 procent mandatów mniej niż w 2010 r., a w 2012 aż o 45 procent mniej niż rok wcześniej.
Karne opłaty
- za przejazd bez ważnego biletu: 200 zł
- za przejazd bez ważnego dokumentu poświadczającego uprawnienie do bezpłatnego lub ulgowego przejazdu: 160 zł
- za przewóz bagażu, psa, wózka, wózka dziecięcego bez ważnego biletu: 100 zł
- za spowodowanie zmiany trasy autobusu: 400 zł
Transport ogromnego generatora ulicami Grudziądza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?