Choinki, ryby, wędliny, ubrania, buty, akcesoria i wyposażenie wędkarskie, narzędzia, gotowe paczki prezentowe ze słodyczami z Niemiec, a może chemia z Niemiec? To tylko skromny wycinek asortymentu, który można znaleźć na łobżenickim targowisku miejskim.
Odbywa się ono od lat w niedzielę. Być może to powoduje, że w dzień wolny od pracy, gdy inne sklepy (poza niedzielami handlowymi) są zamknięte tam można zrobić zakupy. Być może przyczynia się do tego też jego rozległość. Płyty utwardzona i nieutwardzona mieszczą dziesiątki, jeżeli nie setki namiotów handlowców, którzy przyjeżdżają nie tylko z ościennych gmin, ale i powiatów, czy województw. Podobnie jest z kupującymi. Rejestracje aut zaparkowanych wokół targowiska wskazują na województwo nie tylko wielkopolskie, ale też kujawsko pomorskie, czy pomorskie. Byliśmy tam w ostatnią niedzielę handlową przed świętami Bożego Narodzenia. Ruch wydawał się spory. W rozmowach z handlowcami dało się słyszeć, że choć kupujących trochę jest, nie była to rekordowa, przedświąteczna niedziela handlowa. Zobaczcie galerię zdjęć z tego miejsca.
Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?