11 sierpnia samolot patrolowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych dostrzegł zarzewie pożaru. Dzięki szybkiej reakcji służb, ten nie zdążył rozprzestrzenić się i tym samym poczynić znacznych szkód.
Akcja gaśnicza toczyła się dwutorowo - z ziemi i powietrza. Oprócz strażaków pożar gasiły bowiem samoloty RDLP z Krępska.
Pożar nie poczynił wielkich szkód zarówno dzięki szybkiej i sprawnej akcji gaśniczej, jak i dzięki specyficznej organizacji nasadzeń w miejscu pożaru.
- W lesie tym występują tak zwane podsadzenia, czyli oprócz wysokiego, dorosłego drzewostanu sosnowego, u dołu są nasadzenia bukowe -
tłumaczy Damian Szcześniak, nadleśniczy Nadleśnictwa Sarbia.
Taka organizacja powoduje, że rosnące u dołu buki zapobiegają rozprzestrzenianiu się pożaru, a przynajmniej go spowalniają. Tak było w tym przypadku, a właściwie przypadkach, bo las palił się jednocześnie w dwóch miejscach. W sumie pożar objął 7 arów. A sposób, w jaki pożar się rozpoczął dał do myślenia nie tylko leśnikom.
- Wiemy od strażaków, że to było podpalenie. W tym samym czasie ogień pojawił się w trzech miejscach: w centrum wsi Nowa Wieś Ujska Kolonia, gdzie podpalono trawy oraz w dwóch miejscach w lesie. Jedno źródło ognia było przy drodze, a drugie w samym środku lasu -
opowiada Damian Szcześniak.
Stąd decyzja, którą podjął nadleśniczy:
- Zdecydowałem o wyznaczeniu nagrody w wysokości 10 tys. zł za pomoc w doprowadzeniu do podpalacza.
Każdy, kto posiada informacje mogące pomóc w tej sprawie, może zgłosić się do Nadleśnictwa Sarbia dzwoniąc pod nr tel. 67 255 12 20 lub pisząc na adres [email protected] Można także skontaktować się z policją pod nr 997 lub 112.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?