Najszybciej zjadł pączki, ale za słodkim nie przepada!

Cech Rzemiosł Różnych w Pile, już po raz czwarty, zorganizował - w Sali Tradycji Mistrzostwa jedzenia pączków na czas, które z roku na rok cieszą się coraz większym zainteresowaniem ze strony mieszkańców.

Tym razem, w mistrzostwach wzięło udział około 30 śmiałków, którzy musieli w jak najszybszym tempie zjeść aż dziesięć pączków i to bez popijania.
Techniki jedzenia były różne - urywano, ugniatano, jedzono niemal w całości albo ogryzano pączka dookoła.

Jurorami Mistrzostw byli: Jan Janczewski - Starszy Cechu Rzemiosł Różnych w Pile, Piotr Złociński z Piekarni „ROGALIK” W.J. Dudek w Trzciance, Arkadiusz Kubich - wicestarosta pilski oraz Marek Kamiński - członek Zarządu Powiatu Pilskiego.

Najszybciej zjadł pączki Piotr Sikora, który - warto podkreślić - wygrał wszystkie trzy poprzednie edycje mistrzostw. Zajęło mu to 7 minut i 16 sekund. Jak on to robi?

- Nigdy nie przygotowuję się do mistrzostw, a za słodkim prawdę mówiąc nie przepadam. Lubię jednak wygrywać - oznajmia.

Drugie miejsce zajął Norbert Zimny (uczeń Zespołu Szkół przy Teatralnej w Pile) z czasem 7 minut i 23 sekundy, a na trzeciej pozycji uplasował się Tadeusz Janitz z czasem 7 minut i 45 sekund.

- To były moje pierwsze takie zawody, do których przystąpiłem z marszu i tak naprawdę nie wiedziałem czego się mogę spodziewać. Teraz już wiem i w przyszłym roku też w nich wystartuję, może wtedy wygram - mówi Norbert Zimny.

Zwycięzcy otrzymali puchary i dyplomy ufundowane przez Cech Rzemiosł Różnych oraz upominki Starostwa Powiatowego i radia Eska. Upominki otrzymali też pozostali uczestnicy mistrzostw, a przegrani mogli zabrać ze sobą niezjedzone pączki do domu .

W mistrzostwach - warto dodać - wzięły udział dwie kobiety: Grażyna Łykus i Joanna Wijatowska, które zostały wyróżnione za odwagę.

- Gdy tylko dopisze mi zdrowie, to w przyszłym roku, odbędą się piąte mistrzostwa - zapowiada Jan Janczewski.