Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie będzie przebudowy ulicy Bydgoskiej. Premier zabrał 3 miliony złotych, które miały trafić do Piły

Agnieszka Świderska
Agnieszka Świderska
Konferencja prezydenta Piotra Głowskiego w sprawie odwołanej przebudowy ulicy Bydgoskiej
Konferencja prezydenta Piotra Głowskiego w sprawie odwołanej przebudowy ulicy Bydgoskiej Fot. Agnieszka Świderska
Ile znaczy dziś miejsce na liście rankingowej rządowego programu? Nic. Tyle właśnie czyli nic otrzyma Piła na przebudowę ulicy Bydgoskiej z rządowego Funduszu Dróg Samorządowych, choć według ostatecznej (!) listy rankingowej powinna otrzymać 3 mln złotych czyli dofinansowanie na poziomie połowy wartości inwestycji.

Ostatni dzień listopada 2018 roku. Na stronie wielkopolskiego urzędu wojewódzkiego pojawia się ostateczna lista rankingowa wniosków o dofinansowanie w ramach Programu Rozwoju Powiatowej i Gminnej Infrastruktury Drogowej na lata 2016-2019. Była to już ostatnia edycja tego programu. Obecnie zastąpiony jest Funduszem Dróg Samorządowych.

Na liście podstawowej jest 66 inwestycji na drogach gminnych i 42 na drogach powiatowych, które mają otrzymać dofinansowanie. Wyboru dokonała sześcioosobowa komisja złożona głównie ze specjalistów, gdy chodzi o drogi. Piła ze swoim wnioskiem na ostatni etap przebudowy ulicy Bydgoskiej zajmuje na liście wysokie ósme miejsce. Z programu ma otrzymać 3 mln złotych czyli połowę szacowanej wartości inwestycji.

Czy tych pieniędzy mogła nie otrzymać? Do tej pory nie zdarzyło się wcześniej, by inwestycja tak wysoko oceniona znalazła się poza listą.

Czy Piła tych pieniędzy mogła nie otrzymać? Do tej pory nie zdarzyło się wcześniej, by inwestycja tak wysoko oceniona znalazła się poza listą

Niemal do samego końca były też zapewnienia ze strony urzędników wojewody, że podpisanie umowy to tylko kwestia czasu, i nastąpi to na pewno wiosną. O tym, że pieniądze dla Piły są bezpieczne zapewniali nawet członkowie rządu.

Nic jednak z tych gwarancji i obietnic nie wyszło, bo pieniędzy na Bydgoską ostatecznie nie będzie. Ostateczna jak się okazało tylko z nazwy lista rankingowa przechodząc z jednego programu do drugiego (Fundusz Dróg Samorządowych utworzono w grudniu 2018 r. - przyp.red.) przeszła bowiem niespodziewaną korektę, której oficjalnie dokonał premier. W kuluarach mówi się jednak, że zrobił to resort infrastruktury, który zgodnie z ustawą ma prawo jedynie sprawdzić listę pod względem formalnym. Niezależnie od tego kto to zrobił lista została zmieniona.

Z pierwszej dziesiątki wypadła tylko Piła oraz gmina Czermin, gdzie rządzi wójt z PSL, ale cała lista została skrócona o 31 inwestycji gminnych i 22 powiatowe. I chociaż wojewoda po ogłoszeniu nowej listy chwalił się 105 milionami złotych, które trafią do samorządów z FDS, to na zmianie programów samorządy ostatecznie straciły, gdyż łączna kwota o którą wnioskowały i na którą miały otrzymać dofinansowanie ze starego programu to było 174 mln złotych.

– Cofnęliśmy się do czasów PRL, gdzie o wszystkim decydował pierwszy sekretarz partii – mówi prezydent Piły Piotr Głowski. – To były listy ustalone przez fachowców. Nie można ich o tak sobie podważyć i zmieniać. To skandal i zwykłe draństwo. Napisaliśmy dobry wniosek i te pieniądze nam się należały. Wygląda na to, że ukarano nas jako społeczność za złe głosowanie, bo nie ma żadnych merytorycznych powodów, żebyśmy spadli z wysokiego ósmego miejsca na liście podstawowej na trzecie miejsce od końca na liście rezerwowej.

Wygląda na to, że ukarano nas jako społeczność za złe głosowanie, bo nie ma żadnych merytorycznych powodów, żebyśmy spadli na listę rezerwową

Miasto musiało odwołać ogłoszony już przetarg. Nie ma trzech brakujących milionów na tę inwestycję.

- Nie wiemy czy Bydgoska się nie doczeka się tych pieniędzy, gdyż nie wszystkie samorządy z listy podstawowej mają zabezpieczone środki. Nie jest to decyzja polityczna, tylko decyzja, którą należy tłumaczyć tym, że ze środków centralnych w Pile są i będą realizowane inne inwestycje przede wszystkim aleja Niepodległości. Jeżeli mamy na szali te dwie inwestycje, to myślę, że warto kontynuować kolejne etapy i dokończyć Niepodległości, a Bydgoską dokończyć ze środków gminnych. Myślę, że dobrze zarządzane miasto powinno być przygotowane na takie sytuacje. Trzy miliony złotych to tylko jeden procent budżetu – to komentarz posła PiS, Marcina Porzucka.

Jeżeli mamy na szali te dwie inwestycje, to myślę, że warto kontynuować kolejne etapy i dokończyć Niepodległości, a Bydgoską dokończyć ze środków gminnych

- Zainaugurowany w 2018 roku nabór wniosków prowadzony był w ramach Programu Rozwoju Gminnej i Powiatowej Infrastruktury Drogowej. W grudniu 2018 roku weszła w życie ustawa o Funduszu Dróg Samorządowych w związku z czym zmieniły się kryteria i zasady przyznawania środków. Powiaty i gminy, które nie znalazły się w puli 105 mln zł, mogą brać udział w kolejnych naborach w ramach Funduszu Dróg Samorządowych

Powiaty i gminy, które nie znalazły się w puli 105 mln zł, mogą brać udział w kolejnych naborach w ramach Funduszu Dróg Samorządowych

- mówi Sebastian Antczak, rzecznik wojewody. - Zgodnie z ustawą o Funduszu Dróg Samorządowych Prezes Rady Ministrów może wskazać dodatkowe zadania powiatowe lub gminne ze względu na m.in. poprawę dostępności komunikacyjnej obszarów o niższej zamożności czy zgodność inwestycji z programami realizowanymi przez Radę Ministrów.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto