Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowe przepisy kontroli drogowej. Ręce na kierownicy albo 500 złotych mandatu

Agnieszka Świderska
Agnieszka Świderska
Nowe przepisy wejdą w życie w czwartek, 7 listopada.
Nowe przepisy wejdą w życie w czwartek, 7 listopada. Fot. naszemiasto.pl
W listopadzie czeka nas zmiana przepisów prawa o ruchu drogowym. Teraz kierowca nie będzie miał już możliwości dyskutowania z policjantem, czy swobodnej interpretacji przepisów.

Co się zmieni? W momencie zatrzymania do kontroli kierowca musi pamiętać, by trzymać ręce na kierownicy i nie wykonywać żadnych gwałtownych ruchów, do tego ma pozostać w samochodzie, chyba że policjant wskaże, by wyjść z auta. Jeśli kierowca tego nie zrobi, a na przykład włoży rękę pod kurtkę, nawet chcąc wyjąć dokumenty z wewnętrznej kieszeni - może liczyć się nie tylko z trudniejszą, nerwową kontrolą, ale przede wszystkim z mandatem w wysokości nawet 500 złotych. Policjant podchodząc do samochodu musi mieć pewność, że kierowca np. nie wyciągnie broni. I tak samo w samochodzie muszą pozostać pasażerowie, którzy wyjdą dopiero na prośbę lub za zgodą kontrolującego policjanta. Wyłączenie silnika i włączenie świateł awaryjnych następuje na polecenie policjanta.

Ciekawe zmiany związane są z samym zatrzymywaniem: policja będzie mogła postawić swój radiowóz nawet w miejscu, gdzie postój jest zabroniony, jeśli nie zagraża to bezpieczeństwu ruchu, chociaż w szczególnych przypadkach może podjąć kontrolę nawet tam, gdzie nie można zagwarantować bezpieczeństwa. Czyli policja może zatrzymać w bezpiecznym miejscu albo nakazać kierowcy jazdę za radiowozem do takiego miejsca. Jeżeli jednak uzna, że kierowca zagraża innym użytkownikom ruchu ze względu na zachowanie, czy stan techniczny pojazdu może zatrzymać do kontroli w każdym miejscu.

Kontrola według nowych przepisów będzie wyglądała tak: policjant przedstawia się, podaje przyczynę zatrzymania, ale legitymację okazuje tylko wtedy, gdy poprosi o to kierowca (chyba, że policjant zatrzymuje będąc w stroju cywilnym - wtedy pokazuje legitymację bez wezwania). Co ciekawe, policjant nie będzie musiał okazać legitymacji mimo wezwania, jeśli zatrzyma kierowcę po pościgu, jeśli ma uzasadnione podejrzenie, że zatrzymał kradziony samochód lub że w środku są osoby, które popełniły przestępstwo.

Policjant będzie mógł zajrzeć do kontrolowanego samochodu, a kierowca ma obowiązek udostępnić mu do sprawdzenia kabinę, bagażnik, czy komorę silnika. Funkcjonariusz zresztą musi sprawdzić i spisać przebieg licznika, by podać go do Centralnej Ewidencji Pojazdów. Ten obowiązek będzie miał wyjątek - w czasie kontroli nastawionych na bardzo krótki czas i na sprawdzenie jak największej ilości kierowców pod kątem trzeźwości - wówczas policjant nie musi spisywać licznika.

Nowe przepisy wejdą w życie w czwartek, 7 listopada.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto