Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowoczesna metoda spowalniania krótkowzroczności soczewkami okularowymi MiYOSMART już Pile

Marek Wolski
Marek Wolski
Salon Optyczny „Piękne oczy” stosuje metodę, która spowalnia rozwój krótkowzroczności u dzieci. Wyniki są obiecujące. Rozmowa z Jackiem Zabelem, optometrystą i właścicielem Salonu Optycznego ”Piękne Oczy”

Czym jest krótkowzroczność dziecięca i w którym momencie rozwoju dziecka można rozpoznać, że jest krótkowidzem?

Krótkowzroczność dziecięca pojawia się między 6 a 10 rokiem życia i „rośnie” wraz z dzieckiem. Niestety nasz styl życia powoduje, że takich osób przybywa.
Najczęściej trafiają do nas dzieci w wieku 7-8 lat, które w szkole zgłaszają, że nie widzą tego, co nauczyciel napisał na tablicy. Niepokojące objawy to również mrużenie oczu, gdy spoglądają w dal oraz problemy z koncentracją na lekcji.

Jakie są przyczyny krótkowzroczności?

Tym, co przyczynia się do pojawienia, a później rozrostu krótkowzroczności jest przede wszystkim styl życia. Kiedy w wieku 6-7 lat rozpoczyna się edukacja dziecka, coraz więcej czasu przebywa ono w tzw. bliży wzrokowej. Korzysta z przeróżnych urządzeń cyfrowych, pisze i czyta, a niestety coraz mniej czasu spędza na dworze. To wszystko stymuluje jego układ wzrokowy dostosowując go do patrzenia na bliż. Aby mniej napinać akomodację powoduje to wzrost długości gałki ocznej, co skutkuje pogorszeniem widzenia na dal na rzecz dobrego widzienia z bliska. Mój mentor, prof. Willis Clem Maples, wybitna postać międzynarodowej optometrii, na pytanie: co zrobić żeby ograniczyć rozwój krótkowzroczności dziecięcej? Odpowiadał krótko: wyganiaj dzieci na dwór, aby więcej czasu spędzały patrząc na dal wzrokową!

Ale to jest tylko kwestia ruchu na świeżym powietrzu?

Przede wszystkim chodzi o to, aby dziecko rozluźniało akomodację. Może to nastąpić, kiedy patrzymy na coś z odległości powyżej 5-6 metrów. Siedząc w domu przed komputerem, smartfonem, telewizorem i w ogóle przebywając w domu mamy przez cały czas ograniczoną przestrzeń wzrokową, czyli nasza akomodacja jest stale w jakimś stopniu napięta.

Czyli ruch na świeżym powietrzu po to, aby dziecko miało jak najwięcej bodźców wzrokowych?

Oczywiście. Proszę zauważyć, że zwykła gra w badmintona, tenisa, w piłkę nożną powodują, że nasze oko cały czas będzie zmieniać swoją akomodację. Raz dal, raz bliż. To bardzo zdrowe dla oka. Należy także pamiętać, że czas spędzony na dworze to jednocześnie mniej czasu spędzonego przed komputerem czy komórką

.

Jak rodzic może rozpoznać objawy krótkowzroczności u swojego dziecka?

Jak już wspomniałem w szkole szybko można wychwycić tę wadę wzroku. Szczególnie teraz, gdy dzieci pracują z tablicami interaktywnymi, na których czcionki są mniejsze. Nauczyciel bardzo szybko może zauważyć, że Janek czy Maciek np. mrużą oczy patrząc na tablicę. A rodzice? Proponuję prosty test: jadąc z dzieckiem do szkoły, pokażmy mu tablice rejestracyjne i niech próbuje je odczytać. Jeżeli jest „kandydatem” na krótkowidza, będzie miało z tym kłopot. Z kolei z bliska takie dziecko widzi znakomicie.
Na świecie najwięcej przypadków krótkowzroczności dziecięcej jest w krajach Dalekiego Wschodu: Tajwanie, Chinach czy Japonii. Tam zaczyna się ona już w wieku 5-6 lat i dochodzi do minus 8 dioptrii. W Polsce jest trochę lepiej. Jej początki obserwujemy w wieku 7-9 lat i średnio dochodzimy do minus 4 dioptrii. Krótkowzroczność dziecięca jest dzisiaj postrzegana jako choroba cywilizacyjna.

Jak sobie z nią radzić ? Czy jest szansa na jej wyhamowanie?

Do tej pory standardowa procedura była taka, że rodzice umawiali się na wizytę z dzieckiem do okulisty lub optometrysty w celu skorygowania wady wzroku. Niestety dobranie korekcji okularowej nie rozwiązywało do końca problemu krótkowzroczności. Najczęściej po roku rodzic ponownie przychodził ze swoją już bardziej wyrośniętą pociechą po wymianę okularów na mocniejsze. Po pewnym czasie ten proces się powtarzał.

W ciągu ostatnich lat szukano rozwiązań aby proces ten powstrzymać. Najwyższą skutecznością wykazały się trzy metody.

Pierwsza to atropinizacja. Prowadzona wyłącznie przez okulistów. Polega ona na tym, że podajemy dziecku do oka rozcieńczony roztwór atropiny. Codziennie, nawet do 18 roku życia. I rzeczywiście hamuje to rozrost gałki ocznej i zatrzymuje przyrost wady minusowej. Jest to bardzo skuteczna metoda. Jednak często rodzice mają mieszane uczucia, gdy muszą codziennie, nawet przez kilka lat, podawać dziecku krople do oczu. Metoda ta jest dość uciążliwa.

To pierwsza z popularnych metod na kontrolę progresji krótkowzroczności. Jaka jest kolejna?

Od wielu lat stosuje się ortokeratologię, która polega na zakładaniu na noc sztywnych soczewek kontaktowych. Rano, po ich zdjęciu, dziecko widzi prawidłowo i nie musi zakładać okularów przez cały dzień. W miarę upływu godzin, dziecko jednak widzi coraz gorzej i dlatego na noc ponownie zakładamy mu soczewki. Jest to bardzo dobra metoda, jednak wiąże się z koniecznością codziennego zakładania soczewek kontaktowych małym dzieciom. Jest to uciążliwe i nie wszystkim odpowiada. Do tego aplikując soczewki istnieje wyższe ryzyko wystąpienia infekcji.

Porozmawiajmy zatem o trzeciej, najnowszej metodzie.

To sposób innowacyjny i polega na stosowaniu soczewek okularowych MiYOSMART, opracowanych przez japońską firmę HOYA we współpracy z The Hong Kong Polytechnic University. Jest to całkowita nowość. W Polsce są one dostępne od lipca tego roku i tylko w wybranych, certyfikowanych salonach optycznych.
Badania nad zastosowaną tutaj technologią typu D.I.M.S. trwały od 2014 roku. Wyniki są bardzo obiecujące.

Na czym polega konstrukcja tej soczewki ?

Soczewka, w jej centralnym punkcie, jest idealnie dobrana do aktualnej wady wzroku. Dzięki temu uzyskujemy doskonałą ostrość widzenia. Wokół tej części centralnej umieszczono setki małych segmentów, z których każdy powoduje krótkowzroczne rozogniskowanie. Jeżeli w centrum mamy przykładowo minus 5 dioptrii, w strefie terapeutycznej minus 1,5 dioptrii. Owszem, daje to efekt lekkiego rozmycia obwodowego, ale nie utrudnia codziennego funkcjonowania.
Stosując te soczewki okularowe uzyskujemy podobny efekt, co w ortokeratologii, ale nie inwazyjnie. Soczewka kontaktowa jest jednak ciałem obcym w oku i nie każde dziecko da się przekonać do jej założenia. Tutaj zakładamy zwykłe okulary z niezwykłymi soczewkami MiYOSMART.

I te okulary dziecko używa przez cały czas?

Dokładnie tak. Wyniki dwuletniego badania przeprowadzonego przez Centrum Badań Krótkowzroczności przy Politechnice w Hongkongu wykazały, że stosowanie tych soczewek okularowych spowalnia postęp krótkowzroczności średnio o 60% w porównaniu do standardowych soczewek jednoogniskowych

W marcu 2021r. w czasopiśmie „British Journal of Ophthalmology” opublikowano wyniki trzyletniego badania przeprowadzonego w Center for Myopia Research - Hong Kong Polytechnic University, będącego kontynuacją dwuletnich badań, które wcześniej udowodniły wysoką skuteczność soczewek MiYOSMART w spowolnieniu krótkowzroczności średnio o 60% u dzieci w wieku 8-13 lat.
Wyniki badania są bardzo pozytywne i wskazują na wysoką skuteczność działania soczewek MiYOSMART w spowolnieniu progresji krótkowzroczności u dzieci.

W jaki sposób ta nowoczesna technologia trafiła do Pana gabinetu?

Firma HOYA oferuje te soczewki wyłącznie salonom optycznym spełniającym określone kryteria. Musieliśmy przejść specjalistyczne szkolenia, dostosować gabinety oraz zainstalować dodatkowe urządzenie, które służy do monitorowania przyrostu długości gałki ocznej.

Czy są już pierwsi mali pacjenci, którzy w Pile korzystają z soczewek MiYOSMART?

Tak. Dodam jeszcze, że w sierpniu przeszliśmy szkolenie zakończone egzaminem certyfikacyjnym.
Obecnie mamy grupę kilku pacjentów, u których zastosowaliśmy soczewki tego typu. Pierwszy efekt wymaga krótkiej adaptacji, lecz na kontroli, po kilku dniach użytkowania, dzieci nie zauważają różnicy w korzystaniu z nowych okularów.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto