Tutaj mogą zagłosować m.in. mieszkańcy ulicy Bydgoskiej. Co chwilę ktoś wchodzi do lokalu. Ruch jest spory.
- To pierwsze wybory, podczas których nie możemy sobie zrobić nawet krótkiej przerwy na kawę. Frekwencja jednak cieszy i to bardzo - powiedziała nam przewodnicząca komisji.
Dodała, że do południa więcej zagłosować przyszło osób starszych i w średnim wieku, niż młodych.
- Być może młodzi ludzie lubią dłużej pospać i zjawią się w godzinach popołudniowych.
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?