Od śmierci pod pociągiem uratował ją cud. Teraz mogą pomóc jej „ciche anioły"

„Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają jak latać" - mawiał Antoine de Saint-Exupéry. Takich ludzi potrzebuje teraz 14-letnia Oliwia Zdanowicz z Piły, która po zderzeniu z pociągiem, cudem uniknęła śmierci. Teraz walczy o każdy dzień, ale w tej walce nie powinna i nie może być sama.

18 sierpnia 2021 roku - tego dnia doszło do niewyobrażalnej tragedii na przejeździe kolejowym przy ul. Fabrycznej w Pile. Pod kołami pociągu znalazła się 14-letnia Oliwia Zdanowicz. Był wieczór. Dziewczynka wracała do domu. Przechodząc przez przejazd wpadła pod pociąg towarowy. Cudem przeżyła, ale w ciężkim stanie trafiła do szpitala. Okazało się, że lekarze uratowali jej życie, ale dużo kosztować będzie jej powrót do zdrowia.

Oliwia odniosła poważne obrażenia. Ma amputowaną rękę, przeszła bolesne operacje m.in. głowy i twarzoczaszki. Nadal przebywa w szpitalu w Poznaniu.

O wypadku jako pierwszy w mediach społecznościowych poinformował Eligiusz Komarowski, starosta pilski. Jego rola nie zakończyła się jednak na napisaniu postu. Samorządowiec postanowił pomóc dziewczynce i jej rodzinie. To z jego inicjatywy powstało Stowarzyszenie Zdążyć z Pomocą z siedzibą w Starostwie Powiatowym w Pile i została uruchomiona zbiórka na leczenie i rehabilitację 14-latki.

- Oliwka jest uczennicą Szkoły Podstawowej nr 4 w Pile. Jeszcze przed wypadkiem była piękną, zdrową i wysportowaną dziewczynką. Dzisiaj walczy o powrót do zdrowia i odzyskuje siły. Można powiedzieć, że w tym nieszczęściu miała wiele szczęścia, bo chyba nie ma wielu osób, które przeżyłyby zderzenie z pociągiem. Oliwka ma szanse na powrót do zdrowia i w miarę normalne życie. Będzie jednak potrzebowała żmudnej i kosztownej rehabilitacji. Rodzice Oliwki nie są zbyt zamożnymi ludźmi, choć oboje pracują. Zresztą mało kogo z nas byłoby stać na kosztowną rehabilitację. Dlatego postanowiłem im pomóc i razem z rodzicami Oliwki założyliśmy Stowarzyszenie „Zdążyć z pomocą”, którego siedziba mieści się w Starostwie Powiatowym w Pile. Już można wpłacać darowizny, każda przysłowiowa złotówka się liczy. Wierzę, że wiele osób nie pozostanie obojętnych wobec tej tragedii i skala tej pomocy będzie ogromna - mówi starosta Eligiusz Komarowski.

Starosta - w poniedziałek 20 września - zorganizował spotkanie organizacyjne dla wszystkich chętnych, którzy w jakikolwiek sposób chcieliby pomóc dziewczynce. Nagrał też rozmowę z jej rodzicami, którzy osobiście proszą o wsparcie.

- Spotkała nas straszna tragedia. Na szczęście córka dochodzi do siebie, prawdopodobnie może być z nią dużo lepiej, a może nawet odzyskać zdrowie. Będzie potrzebowała dużo, dużo rehabilitacji, dlatego zwracamy się razem z moją żoną o pomoc. Nie muszą to być duże kwoty, każda złotówka do złotówki może przynieść efekt. Dla nas są to naprawdę duże koszty, których nie będziemy w stanie ponieść, a razem może to wszystko udźwigniemy i Oliwka … na pewno wróci do zdrowia i może będzie dobrze -

apeluje pan Michał, tata dziewczynki.

Mama Oliwii, pani Irena dodaje:

- Wierzę, że są na świecie dobrzy ludzie, wspaniali ludzie, którzy mogą pomóc mojej Oliwii, która była dziewczynką naprawdę aktywną, dobrą, zdrową, życzliwą dla innych, lubiła młodzież, zabawy na podwórku, a teraz leży, cierpi, chce jak najszybciej wyjść stamtąd, chce wyjść na dwór... Całymi nocami kopie nóżkami…. Jako matka, chciałabym, aby chociaż mogła sama usiąść, sama powiedzieć, pokazać mi, co ją boli.. Już nie oczekuję aż tak dużo, ale chociaż tego bym chciała. Także proszę z całego serca, o cokolwiek, o jakąś złotówkę, o jakąś pomoc, o cokolwiek i z góry bardzo dziękuję wszystkim dobrym ludziom.

Pomóc Oliwce można m.in. przekazując darowiznę na jej rehabilitację. Dowolną sumę pieniędzy można przelać na konto Stowarzyszenia Zdążyć z Pomocą, którego siedziba znajduje się przy alei Niepodległości 33/35 w Pile. Jego nr to: 71 1020 3844 0000 1202 0242 3275 (PKO Bank Polski). W tytule wpłaty należy napisać: "Pomoc dla Oliwki".