Oni będą ubiegać się o fotel prezydenta Piły. Kim są i co mają do zaoferowania?

Beata Dudzińska

Beata Dudzińska - aktualnie pełniąca obowiązki Prezydenta Piły, w latach 2010-23 zastępca Prezydenta Piły, wcześniej koordynatorka Grupy Zakupowej na obszarze Europy w Philips Lighting Poland. Ma 53 lata i wykształcenie wyższe ekonomiczne (Uniwersytet Szczeciński). Startuje z Koalicyjnego Komitetu Wyborczego Koalicja Obywatelska. Bardzo ceni życie rodzinne i jest niesamowicie dumna ze swoich dzieci: syna i córki, a także dwóch wnuczek. Czym się interesuje i co lubi robić w wolnych chwilach? To: jazda na rowerze, Nordic Walking, turystyka, różnice kulturowe, ekologia, architektura miast i literatura. Mieszka w Pile na Osiedlu Koszyce, a jeździ Mitsubishi Eclipse. Dlaczego chce zostać prezydentem Piły?

- Decyzja o starcie w tych wyborach, była naturalną konsekwencją decyzji Piotra Głowskiego o starcie w wyborach parlamentarnych. Moja wiedza i doświadczenie ostatnich 13 lat dają gwarancję i zabezpieczenie kontynuacji i projektów, które wspólnie rozpoczęliśmy. Przed nami wielka szansa na pozyskanie środków uwolnionych z KPO oraz realizacji projektów o szczególnym znaczeniu dla miasta i subregionu. Podczas ich realizacji zamierzam współpracować z władzami zarówno na poziomie województwa jaki i z rządem. Mam nadzieję, że będę wspierana przez radę miasta, która będzie rozumiała kierunki dalszego rozwoju i całą energię skoncentrujemy na realizacji celów, a nie dyskusjach, które spowolnią tempo rozwoju.

Moja kampania przebiega pod hasłem „Bezpieczeństwo i rozwój” i oba hasła dotyczą wszystkich dziedzin funkcjonowania miasta - od gospodarki po rozwiązywanie problemów społecznych.

Jak zawsze uważam, że kręgosłupem rozwoju miasta jest gospodarka. Dlatego będę rozwijać kolejną strefę przemysłową. Będę chciała odwrócić procesy depopulacji przez zwiększenie oferty tanich mieszkań na wynajem. Wspólnie z mieszkańcami będę konsultować i poprawiać przestrzeń publiczną w osiedlach. W tym celu stworzę kampania „Przyjazne Osiedle”.

Ważna i kontynuowana będzie „zielona gospodarka” prowadzona w centrum miasta i na osiedlach. Rozumiem ją jako kolejne nasadzenia, tworzenie skwerów, parków ale też zagospodarowywanie wód opadowych.

Wierzę, że wspólnie będziemy budować wygodne miasto i poprawiać jakość życia w nim tak, by wyjeżdżając z niego na chwilę móc z duma przedstawiać się słowami „jestem z Piły".