Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Opowiem ci o Izraelu. Uliczna opowieść w obiektywie Grzegorza Buśko [ZDJĘCIA]

Agnieszka Świderska
Agnieszka Świderska
Izrael w obiektywie Grzegorza Buśko
Izrael w obiektywie Grzegorza Buśko Fot. Grzegorz Buśko
Izrael. Kraj obrazów i zapachów. Żeby zrozumieć czym jest, zbliżyć się do jego ducha, bo kraje i narody jako żywe organizmy posiadają przecież dusze, musisz uruchomić wszystkie zmysły. Wtedy zobaczysz więcej. Tak jak pilski fotografik Grzegorz Buśko.

Izrael atakuje cię feerią barw. To nie tylko kolorowe stragany Arabów czy uliczne królestwo murali. Także kolor nieba i kolor pustyni. Słońce bardziej żółte, niebo bardziej niebieskie, a pod stopami piasek w kolorze cegły. Takie niebo jest nie tylko na pustyni, ale także na plaży w Jaffie czy nad Starym Miastem Jerozolimy. Bardziej czarne niż gdzie indziej są również chałaty i kapelusze ortodoksyjnych Żydów.

Nie każdy obraz możesz jednak zatrzymać w obiektywie. Czasami musi wystarczyć ci sama pamięć o obrazie. Jak wtedy gdy stoisz pod Ścianą Płaczu i widzisz modlący się tłum Żydów. To ten rodzaj intymności, w który się nie wkracza, który należy uszanować. Co innego ulice. Czasami za zgodę wystarczy uśmiech albo przyjazne skinięcie głową. Murów nie musisz o nic pytać, ale musisz wysłuchać ich historii.

A w Izraelu mówią nie tylko mury Jerozolimy, ale także mury Masady, starożytnej żydowskiej twierdzy zbudowanej ponad 2 tysiące lat temu. Była najważniejszą twierdzą w wojnie żydowskiej z lat 66-73. Teraz na tej ziemi trwa inna wojna. Na szczęście jest uśpiona i nikt nie chce, by się przebudziła. Od listopada w Strefie Gazy panuje zawieszenie broni, co oznacza, że panuje na terenie całego Izraela.

W Tel Avivie, tym najbardziej europejskim mieście Izraela, trudno zresztą odróżnić Żyda od Araba. To samo słońce sprawiło, że ich twarze wyglądają niemal bliźniaczo. Co takiego oprócz świętych miejsc religii jest w Izraelu, że warto pokonać dla niego te kilka tysięcy kilometrów? Może to zapach szafranu, który tutaj kupisz na wagę albo kolor świeżo wyciśniętego soku z granatu? Może to Banksy? A może Yad Vashem? Odpowiedź, której udzieli ci sam Izrael, za każdym razem będzie inna.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto