Oszuści wciąż mają się dobrze. Zbyt dobrze. Ostatnio ich ofiarami padły trzy starsze mieszkanki Piły, które uwierzyły w historyjkę o funkcjonariuszu CBŚ tropiącym fałszywe banknoty. Cel jego poszukiwań znajdował się oczywiście na kontach pilanek. Oszust poprosił kobiety o pomoc w prowadzeniu sprawy i wypłatę wszystkich oszczędności jakie posiadają w banku, a następnie przekazanie ich "funkcjonariuszom". Trudno uwierzyć, ale kobiety uwierzyły oszustom. Tymczasem wystarczyłoby rozłączyć się i wybrać numer 112, by cała prawda czyli oszustwo wyszło na jaw.
Stało się jednak inaczej. Kobiety instruowane przez oszustów opróżniły swoje konta, a wypłacone pieniądze - łącznie 88 tys. złotych, przekazały nieznajomym. Kryminalni nie pozwolili im jednak zbyt długo cieszyć się łupem. Już po kilku dniach pilscy kryminalni zatrzymali na terenie Gorzowa Wielkopolskiego pierwszego oszusta. Okazał się nim 25-letni mieszkaniec Otwocka. Policjanci odzyskali też 22 tys. złotych wyłudzone od jednej z poszkodowanych.
Kryminalni namierzyli też i zatrzymali kolejnego oszusta, którym również okazał się mieszkaniec Otwocka. Niewykluczone, że się znali, ale każdy działał na własną rękę. Zatrzymany na terenie województwa mazowieckiego 26-latek miał na koncie nie tylko dwa oszustwa dokonane w Pile.
- Prowadzone postępowanie wyjaśniło, że mężczyzna może mieć związek z podobnymi przestępstwami, do których doszło na terenie kraju - mówi Wojciech Zeszot, rzecznik pilskiej policji. - Obaj podejrzani usłyszeli już zarzuty. Za popełnione oszustwa grozi im do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Na wniosek prokuratury sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu i najbliższe trzy miesiące oszuści spędzą w celi.
Policja apelują o ostrożność.
- Przede wszystkim należy przyjąć prostą zasadę: nigdy nie wolno przekazywać pieniędzy osobom obcym! Nie ma znaczenia za kogo się podają. Nawet jeśli pokażą policyjną legitymację. Policja nigdy nie prosi obywateli o pieniądze! Nawet podpisanie jakiegoś pokwitowania na niewiele się zda. Oszuści są na to przygotowani i posługują się fałszywymi danymi
- ostrzega policja. I apeluje.
- Jeżeli zadzwoni do nas ktoś, kto zacznie opowiadać o prowadzonych policyjnych akcjach zachowajmy ostrożność. Nie podejmujmy żadnych nieprzemyślanych działań. Nie informujmy nikogo telefonicznie o ilości pieniędzy przechowywanych w domu lub tych zgromadzonych na koncie. Nie ulegajmy presji czasu wywieranej przez oszustów i nie wypłacajmy pochopnie z banku naszych oszczędności. Jeżeli podejrzewasz, że ktoś próbuje cię oszukać natychmiast dzwoń na numer alarmowy 112!
Ważne jest by najpierw się rozłączyć i samemu zadzwonić pod numer 112. Oszuści wykorzystują bowiem pewien trick. Proszą seniora, by się nie rozłączał i wybrał klawiaturze numer alarmowy po czym oddają telefon swojemu wspólnikowi. Senior jest przekonany, że zadzwonił na policję podczas gdy połączenie nie zostało przerwane, a głos w słuchawce należy do oszusta.
Jak nie dać się oszukać ”fałszywemu” wnuczkowi czy policjantowi?
- po odebraniu telefonu nie należy wpadać w panikę, spróbować opanować emocje i nie działać pod presją czasu,
- zapiszmy dane telefonującej osoby (przynajmniej imię i nazwisko) i zapytajmy kim dzwoniący jest dla naszego krewnego,
- po zakończeniu rozmowy najlepiej zadzwonić do kogoś bliskiego i koniecznie opowiedzieć o całym zdarzeniu,
- w żadnym wypadku nie przekazujmy pieniędzy nieznajomemu ani nie róbmy przelewu na jego konto,
- nigdy nie bierzmy kredytu pod wpływem nacisku osób trzecich.
W przypadku jakichkolwiek wątpliwości należy jak najszybciej powiadomić Policję telefonując pod numer 997 lub 112.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
