Cały wczorajszy dzień trwało usuwanie skutków, ulewy, która we wtorek późnym popołudniem nawiedziła gminę Łobżenica.
Zaczęło padać po godzinie 17; ściana deszczu ,,spadała’’ z nieba przez około godzinę. Nawałnicy towarzyszyły wyładowania atmosferyczne i silny wiatr. Na szczęście nie doszło do większych zniszczeń. Po godzinie ulewy, wszystkie ulice w mieście były zalane – woda sięgała w niektórych miejscach do kolan. Po kilkudziesięciu minutach została ona ściągnięta do studzienek, a także spłynęła w miejsca niżej położone, zalewając niektóre domy, piwnice i garaże. Podobnie jak w piątek Pile, do akcji musieli wkroczyć strażacy.
– Najwięcej akcji pompowania wody było w Łobżenicy – mówi sekretarz Urzędu Miejskiego w Łobżenicy Krzysztof Kukułka. – Ulewa przeszła także nad innymi miejscowościami gminy. Tam część dróg gruntowych jest nieprzejezdnych, woda wdarła się też do niektórych gospodarstw.
Wczoraj wypompowywano wodę z kilku domów oraz z piwnic Szkoły Podstawowej w Dźwiersznie. Niektórzy mieszkańcy Łobżenicy skarżyli się, że strażacy najpierw nieśli pomoc swoim znajomym. Trudno powiedzieć, czy była to prawda, bo emocji, jak to zwykle bywa w czasie takich zdarzeń, nie brakowało i zwykle biorą one górę nad faktami. W czasie ulewy ucierpiały także lokalne drogi. Woda zniszczyła nawierzchnie i konieczny jest ich remont. Wczoraj wszystkie służby drogowe wyruszyły na drogi, ich naprawa potrwa jeszcze przez jakiś czas.
Na szczęście obfity deszcz nie spowodował większych zniszczeń w uprawach zbóż. Ponad 90 procent z nich już zostało zebranych z pól.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?