Do akcji gaśniczej rzucono 9 zastępów straży pożarnej. Użyto też gaśniczego samolotu, który wykonał sześć zrzutów.
- Pożar zduszono niemal w zarodku - mówi Zbigniew Szukajło, rzecznik pilskiej straży pożarnej.
Ogień nie zdążył wyrządzić większych szkód. Spłonęło jednak 0,4 hektara ściółki i 5-letniego młodnika. Akcja gaśnicza trwała niecałe dwie godziny.
W lasach jest bardzo sucho. Strażacy apelują: do powstania pożaru wystarczy iskra z niedopałka wyrzuconego z samochodu!
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?