Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pies i upały. Jak można pomóc swojemu pupilowi? Podpowiadają pracownicy schroniska dla zwierząt w Pile

OPRAC.:
Martin Nowak
Martin Nowak
Schronisko Miluszków
Pies i upał to niebezpieczne połączenie. Szczególnie gdy nasz psiak jest już seniorem albo choruje. Przed nami upalne wakacyjne dni. Co zrobić, by wysokie temperatury nie były uciążliwe dla naszego czworonoga? Jak mu ulżyć, gdy z nieba leje się żar? Podpowiadają pracownicy schroniska dla zwierząt Miluszków w Pile

Bezwzględnie należy pilnować, aby pies miał zawsze dostęp do wody. Szczególnie gdy wszyscy domownicy wychodzą na kilka godzin, należy dopilnować, żeby miska miała odpowiednią pojemność, by w czasie nieobecności pupilowi nie zabrakło wody.

- W czasie upałów ludzie często piją wodę z lodówki lub dorzucają do szklanki kostki lodu, żeby szybciej się schłodzić. Ale pod żadnym pozorem nie wolno podawać psu lodowatej wody. To może się skończyć zapaleniem gardła u naszego pupila -

ostrzega Alicja Dorsch, szefowa pilskiego schroniska Miluszków.

W czasie naszej nieobecności pies nie może przebywać w nasłonecznionym miejscu. Nie możemy go więc zamknąć na balkonie. Jeżeli pies przebywa w kojcu na podwórku, kojec powinien być ustawiony w cieniu drzew.

- Jeżeli pies ma budę, powinna ona stać w przewiewnym i zacienionym miejscu, ponieważ buda szybko się nagrzewa -

mówi Alicja Dorsch.

Podczas podróży samochodem, nie wolno ani na chwilę zostawiać psa zamkniętego w aucie. Pojazd bardzo szybko się nagrzewa i temperatura wewnątrz może sięgnąć nawet 70 stopni Celsjusza. Dla czworonoga uwięzionego w samochodzie oznacza to śmierć w męczarniach.

- Zamykania psa w aucie nie usprawiedliwia nawet to, że wyszliśmy tylko na chwilkę, by coś załatwić. Tak robić nie wolno. Osoby, które widzą zamkniętego w pojeździe czworonoga, powinny błyskawicznie zareagować -

mówi Alicja Dorsch.

W upalne dni warto ograniczyć aktywność fizyczną. Gdy sami nie mamy ochoty na wysiłek, gdy żar leje się z nieba, nie wymagajmy tego od psa. Lepiej wybrać się na kilka krótszych spacerów, jeżeli mamy taką możliwość, to wybierajmy polne drogi, bo rozgrzany asfalt może parzyć łapy czworonoga. I zabierajmy ze sobą butelkę z wodą dla pupila.

- Pamiętajmy, że psy źle znoszą upały i bardziej niż człowiek narażone są na ryzyko przegrzania. Pies nie poci się tak jak człowiek, więc chłodzenie ciała jest ograniczone tylko do dyszenia -

przypomina szefowa pilskiego schroniska.

A co zrobić, gdy już dojdzie do przegrzania? Przede wszystkim należy zapewnić psu wodę, można powoli schłodzić jego ciało, na przykład przykładając mokry ręcznik, a przede wszystkim należy jak najszybciej pojechać do kliniki weterynaryjnej.

Można pomóc

Istnieje możliwość przekazania darowizny na rzecz podopiecznych schroniska. Oto potrzebne do tego dane: Fundacja Miluszków, Santander Bank Polska S.A. nr konta 34 1090 2590 0000 0001 4286 3507, IBAN: PL34109025900000000142863507, SWIFT: WBKPPLPP, tytułem „Darowizna dla podopiecznych Miluszkowa".

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto