Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pieta ze Skrzatusza już po renowacji niedługo na stałe wróci do sanktuarium

Agnieszka Kledzik
Pieta ze Skrzatusza
Pieta ze Skrzatusza Agnieszka Kledzik
Pieta ze Skrzatusza przez półtora roku była w Warszawie, na Akademii Sztuk Pięknych, gdzie przechodziła renowację. Zobacz, jak wygląda odnowiona Pieta.

Figurka Marii trzymającej na rękach konającego Chrystusa przeszła gruntowną renowację na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Konserwatorzy przedarli się przez nanoszone przez lata warstwy farby, aż do oryginalnych. Okazało się, że Pieta ze Skrzatusza ma zupełnie inny kolor płaszcza i sukni. Złoty płaszcz z gwiazdkami zastąpił oryginalny granat i purpurę. Powrócono więc do gotyckiej kolorystyki.

- Korona cierniowa, co wszystkich zaskoczyło, pierwotnie była zielona, a nie brązowa, a więc w symbolice religijnej oznacza, że była z "drzewa życia" - wyjaśnia ks. Henryk Romanik, diecezjalny konserwator zabytków.

Po renowacji Pieta ze Skrzatusza znalazła schronienie w domu biskupim w Koszalinie.

>>> Zobacz też: Odpust w Skrzatuszu: wierni pierwszy raz zobaczyli Pietę po renowacji

- Maria ma piękną twarz, nie bolesną, tak jakby nie patrzyła na śmierć syna, lecz już na tajemnicę zmartwychwstania - przekonuje ks. biskup Edward Dajczak, ordynariusz diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej.

Pieta ze Skrzatusza powstała w XV wieku. Jej autor nie jest znany. W czasach reformacji, czyli w 1555 roku protestanci wrzucili ją do stawu w Mielęcinie. Po latach ją wydobyto i trafiła do drewnianego kościółka w Skrzatuszu. Już wówczas cieszyła się wśród wiernych sławą, jako cudowna figurka, przed którą można wymodlić uzdrowienie, a nawet zwycięstwo nad Turkami w bitwie pod Wiedniem. Legenda bowiem mówi, że zwycięstwo przed jej obliczem wymodlił sobie król Jan III Sobieski. W uznaniu jej cudownych właściwości w 1660 roku nałożono na jej głowę korony.

- Korony przypominają czasy królów elekcyjnych, wzornictwo nawiązuje do ozdób z dynastii Wazów - tłumaczy ks. Henryk Romanik.

Datę 1660 roku potwierdziły dwie ekspertyzy. Pierwsza była wykonana przed dwoma laty w Szczecinie, a druga na zlecenie warszawskiej ASP wykonała Akademia Wojskowo-Techniczna. Tam też je odrestaurowano. Korony są więc najstarsze w Polsce. Spoczywały na głowach Marii i Jezusa do 1986 roku, kiedy to pieta trafiła do pierwszej renowacji. A gdy powróciła do Skrzatusza dwa lata później, to na jej głowę nałożył w imieniu papieża Jana Pawła II prymas Józef Glemp nowe korony. A te historyczne schowano do sejfu, gdzie przeleżały aż do 2010 roku.

- We wrześniu minie 25 lat od papieskiej koronacji i wówczas będą eksponowane te nowsze korony, ale podczas niektórych uroczystości były nakładane jednak korony historyczne - zapewnia ks. Tomasz Jaskółka, kustosz sanktuarium w Skrzatuszu.

Uroczystości rocznicowe będą obchodzone 14 i15 września.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto