18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piła. 26-latek skopał ją po twarzy, by ukraść telefon

Dorota Bonzel
Pilanka, która od sześciu lat mieszka w Londynie, przyjechała na kilka tygodni do rodziny w Pile. Miało być miło, a skończyło się na podbitym oku i napuchniętej twarzy. Pod koniec swojego pobytu kobieta została napadnięta i okradziona.

Do napadu doszło w ubiegłą niedzielę na jednym z podwórek przy ulicy Bohaterów Stalingradu.

- Było już po godzinie 23. Wracałam sama do domu. Byłam zmęczona, postanowiłam przysiąść na chwilę. Zdążyłam zapalić papierosa i usłyszałam, że ktoś biegnie w moim kierunku. Nie zdążyłam się odwrócić, bo zaraz poczułam mocne kopnięcie - opowiada Paulina Górna.

Pani Paulina, choć jest przedstawicielką słabej płci, bronić się potrafi. Tym razem jednak nie miała na to szans.

- Napastnik zaskoczył mnie. Był bardzo silny - mówi napadnięta kobieta.

Kiedy pilanka przewróciła się, mężczyzna zaczął kopać ją po twarzy. Gdy kobieta opadła wyczerpana, ten zabrał jej z kieszeni telefon komórkowy i uciekł.

- Nie miałam jak wezwać pomocy. Przestraszona podbiegłam do taksówkarzy, ale kiedy oni zobaczyli zakrwawioną twarz, ze strachu zamykali okna. Na szczęście ulicą przejeżdżał patrol. Policjanci zatrzymali się i mi pomogli.

Sprawca napadu, 26-letni pilanin został zatrzymany już po 24 godzinach.

-Mężczyzna trafił do aresztu, gdzie spędził 48 godzin. 26-latek został objęty policyjnym dozorem. Grozi mu do 12 lat więzienia - informuje Andrzej Latosiński z Komendy Powiatowej Policji w Pile.

Mężczyzna początkowo nie przyznawał się do winy, twierdził, że telefon, który policjanci przy nim znaleźli, należy do niego.

- Na szczęście nie zdążył wykasować z pamięci telefonu moich zdjęć, dzięki czemu policjanci od razu wiedzieli, że kłamie. Mężczyzna zapierał się, że mnie nie pobił. Mówił, że jakby mnie kopnął w twarz, to bym już nie wstała - mówi zdenerwowana kobieta.

Pani Paulina najbardziej denerwuje się tym, że sprawca napadu wyszedł na wolność.

- Przecież może znowu zaatakować. Na szczęście wracam do Anglii. Mam tylko nadzieję, że przez podbite oko nie będę miała problemów na lotnisku, teraz ochrona jest bardzo wyczulona na takie rzeczy.

Pilanka jest wdzięczna policji za szybką reakcję. Przyznaje, że nie wierzyła, iż uda się i to tak szybko złapać bandytę

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto