Za przechodzenie w miejscu niedozwolonym taryfikator mandatowy przewiduje grzywnę w wysokości od 10 do 500 złotych.
Pilanie najczęściej niebezpiecznie przechodzą przez al. Piastów oraz al. 500-Lecia, mimo barierek zabezpieczających.
- Po remoncie przejście dla pieszych oddaliło się jeszcze bardziej, dlatego ryzykuję, pomimo znaku zakaz przechodzenia. Tak jest po prostu wygodniej - mówi pan Rafał, który złamał przepisy. - Poza tym wyczytałem, że jeżeli przejście dla pieszych znajduje się w odległości większej niż 100 metrów, to pieszy może przejść poza zebrą - dodaje mężczyzna.
Z tym stwierdzeniem nie do końca zgadzają się jednak mundurowi
- Owszem, jest taki przepis, ale nie obowiązuje on jeżeli jezdnię rozdziela pas zieleni, a tak jest w przypadku al. Piastów oraz al. 500-Lecia - wyjaśnia podinsp. Dariusz Klawa z wydziału ruchu drogowego w Pile. - Przepis nie obowiązuje także, jeżeli przy drodze znajdują się barierki, jak na przykład na ul. Bydgoskiej - informuje Klawa.
Policja nie przewiduje wzmożonych kontroli w miejscach, gdzie pilanie niebezpiecznie przechodzą przez jezdnię.
- My nie ustalamy konkretnego miejsca, gdzie "stoimy". Kontroluje całe miasto i kiedy są łamane przepisy musi interweniować - tłumaczy nadkom. Tomasz Wojciechowski, rzecznik prasowy pilskiej komendy policji.
- Grożenie palcem nie pomaga, bo każdy się tłumaczy, że "tylko raz przechodził", i że "się spieszył". Odchodzimy więc od pouczeń. Teraz coraz częściej będziemy karać mandatami - mówi podinp. Klawa.
Maksymalna kwota mandatu, czyli 500 złotych jest rzadko stosowana (tylko w bardzo wyjątkowych sytuacjach). Piesi, którzy przebiegają przez jezdnie w miejscu niedozwolonym muszą liczyć się z wydatkiem ok. 50-100 zł.
Miejsc, w których pilanie często łamią przepisy jest kilka. Najczęściej to al. Poznańska, al. Wojska Polskiego, pl. Zwycięstwa, skrzyżowanie ul. Żeromskiego/Ceglana, ul. Bydgoska.
>>> Zobacz też: Piła: na ulicy Dąbrowskiego zderzyły się trzy auta
Ostatnio patrol policji był widziany przy skrzyżowaniu ul. Żeromskiego z ul. Ceglaną. Jest tam skrzyżowanie w kształcie litery T, z tylko jedną zebrą. Piesi jednak często z niej nie korzystają.
- Gdyby nie było tam pasów, to można by było przejść z każdej strony skrzyżowania. Jednak skoro jest zebra, to można przechodzić tylko w dozwolonym miejscu - wyjaśnia Klawa.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?