Ujednolicenie pisowni istniejących nazw ulic i placów położonych w mieście Piła - to projekt uchwały, którym we wrześniu zajmą się pilscy radni. Powód? Tylko na budynku, w którym mieści się Urząd Miasta, który z jednej strony przylega do placu Staszica, a z drugiej do placu ks. dr. Bolesława Domańskiego można znaleźć tablice z różną pisownią. I tak z jednej strony wisi tablica z „Placem”, po drugiej tablica z „pl.” Brakuje tylko trzeciej, z tą najbardziej poprawną pisownią czyli „placem”.
Na to samo rozdwojenie jaźni, gdy chodzi o pisownię, można się natknąć również na alei Piastów, jednej z najważniejszych pilskich arterii. Na budynku, w którym mieściła się niegdyś siedziba Telekomunikacji, wisi tabliczka z „Aleją Piastów”, a naprzeciwko na blokach Pilskiej Spółdzielni Mieszkaniowych jest już „Al. Piastów”.
Jeszcze większy bałagan panuje na kolejnej przecinającej miasto arterii - alei Wojska Polskiego, która w bliżej niewyjaśnionych okolicznościach została zdetronizowana z alei do zwykłej ulicy. Trudno bowiem znaleźć tabliczkę z nazwą „aleja Wojska Polskiego”.
Teraz to wszystko ma zostać uporządkowane: wszystkie Aleje i al. w mieście mają zostać alejami, a Place i pl. - placami. Zmiana dotknie także ...świętych - nadal zostaną patronami pilskich ulic, ale już z małej, a nie dużej litery. Skończy się także dylemat: 11-go Listopada czy 11 Listopada? Będzie 11 Listopada.
Urzędnicy zapewniają, że nie spowoduje to żadnych uciążliwości dla mieszkańców.
- Ujednolicenie pisowni nie będzie się wiązało z koniecznością wymiany dowodów osobistych, ponieważ w dowodach nie ma już adresu. Nie będziemy również wymagać żadnych drastycznych zmian gdy chodzi o oznaczenie budynków. Nastąpią one naturalnie w trakcie remontów - uspokaja Monika Łukomska, zastępca dyrektora wydziału nieruchomości w Urzędzie Miasta.
Gdy chodzi o miejskie budynki, piłeczka będzie po stronie Zarządu Dróg i Zieleni, który z ujednoliceniem nazw ma poradzić sobie jednak szybciej niż wspólnoty czy spółdzielnie. Do zmiany jest kilkanaście alei, placów i ulic.
- Może to nie są najważniejsze rzeczy, ale z punktu widzenia języka powinniśmy pilnować poprawnej polszczyzny i dawać dobry przykład - mówi Piotr Głowski, prezydent Piły.
Aby mieć pewność, że tym razem będzie poprawnie urzędnicy sięgnęli po ekspertyzę Rady Języka Polskiego, a konkretnie ekspertyzę Zespołu Ortograficzno-Onomastycznego dotyczącą pisowni nazw obiektów miejskich takich jak: ulice, aleje, trasy, bulwary, place, rynki, skwery itp.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?