Piła: Igrzyska Sportowe "Nike"

Młodzież ze szkół specjalnych z Piły, Wągrowca, Wyrzyska, Wielenia, Czarnkowa, Jastrowia, Starej Łubianki oraz Gębic spotkała się 9 czerwca w Pile na stadionie przy ulicy Okrzei, aby razem spędzić czas i pokazać swoje możliwości. Oficjalnym momentem otwarcia zawodów jak co roku stało się zapalenie symbolicznego znicza.

Na początku imprezy, Aleksandra Błażejewska, organizatorka igrzysk, szczególną uwagę zwróciła na jednego z gości zasiadających na trybunie: Ryszarda, który ma obecnie 38 lat, a od początku życia nie miał łatwo. Jednak dzięki pomocy innych i własnych chęci dziś osiąga w biegach długodystansowych szczytowe miejsca. Ze względu na swój wiek nie mógł wziąć udziału w Igrzyskach jednak bacznie obserwował i dopingował młodszych kolegów.

Uczestnicy Igrzysk zmierzyli się m.in. w biegu na 800 m, 3000 m., skoku w dal, rzucie piłeczką palantową… Choć pogoda była słoneczna, nie pomagała w ciężkim wysiłku. Pot i zmęczenie ale również uśmiech i zadowolenie gościło na twarzach sportowców.

>>> Zobacz także: Kim jest Aleksandra Błażejewska, honorowa obywatelka miasta Piły

- W 1984 roku, przypadał rok przygotowań do obchodów 40-lecia powrotu ziem tych do macierzy. Dlatego był apel, żeby różne imprezy dla młodzieży wszelkiej organizować - opowiada o powstaniu Igrzysk "Nike" honorowa obywatelka Piły.

Błażejewska chwali także umiejętności, nie tylko lekkoatletyczne, swoich podopiecznych. Wśród nich są trzy mistrzynie Polski w pływaniu. Młodzi grają także w warcaby, oraz jeżdżą do Miłakowa pod Ostródą na mistrzostwa Polski.

Wszyscy zgromadzeni na tym niezwykłym spotkaniu działają charytatywnie. Każdy chce dobrowolnie pomóc nie licząc na zapłatę. Aleksandra Błażejewska od 1989 roku jest na emeryturze ale jak sama mówi, trudno jest jej się "odpępowić" od tych dzieci.

Choć Igrzyska zakończyły się pochmurnym niebem i grzmotami burzy, na twarzach wciąż gościł uśmiech i zadowolenie. Uczestnicy pokazali na co ich stać. Życie każe im iść pod górę ale oni się nie poddają jak w zawodach.