Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piła: monitoring na ulicach. Obserwuje nas 20 kamer

Ewa Auer
Przez 24 godziny kilkadziesiąt kamer monitoruje całe miasto. Są nie tylko w centrum, ale także przy Bydgoskiej, Roosevelta i w obu parkach.

Kamer w mieście sukcesywnie przybywa. Dzisiaj jest już ich 20. Pierwsze 8 sztuk zainstalowano w centrum już kilkanaście lat temu. W siedzibie pilskiej komendy policji przy ul. Bydgoskiej urządzono pokój z monitorami, gdzie na bieżąco można obserwować obraz z kamer, który jest zresztą rejestrowany. Akcji towarzyszyła kampania informacyjna, a na rogatkach Piły ustawiono tablice z napisem: miasto monitorowane.

Gdzie dzisiaj śledzą nas kamery? Pierwsze pojawiły się na pl. Staszica, pl. Konstytucji 3 Maja, pl. Zwycięstwa, na deptaku przy Śródmiejskiej, na targowisku i przy dworcu PKP. Nie przez przypadek zresztą. To newralgiczne miejsca w mieście.

>>> Zobacz tez: Piła: dwa pożary. Tesco nieczynne do godziny 16.

- Chodzi o liczbę dokonywanych przestępstw, oraz o obserwację dróg, na których dochodzi do wielu wypadków i kolizji - tłumaczy Tomasz Wojciechowski, rzecznik pilskiej komendy.

Idąc tym tropem, wkrótce zamontowano kolejne kamery: przy ul. Bydgoskiej (skrzyżowanie z Roosevelta), przy Kolbego (skrzyżowanie z Popiełuszki), na rondzie Solidarności, na Jana Pawła II, przy Konopnickiej. Niedawno doszły kolejne, tym razem w parkach, zarówno przy ceglanej (na popularnych stawkach), jak i w parku Miejskim: tu pojawiły się aż cztery kamery: przy głównym wejściu, przy altance, przy placu zabaw i przy fontannie.

- Dzięki kamerom spadła liczba przestępstw, bójek. Kamery zainstalowane są w pobliżu restauracji i pubów, gdzie często dochodziło do takich zdarzeń - przekonuje Tomasz Wojciechowski. - Wielokrotnie udało nam się im zapobiec, a także wykryć sprawcę zdarzenia. Obraz z kamer nie raz pomógł nam też ustalić winnego kolizji czy wypadku - dodaje.

Przy monitorach pracownicy komendy pełnią 12- godzinne dyżury. Obserwują obraz na bieżąco, mogą go zbliżać, obracać. Tylko jedna z kamer na targowisku skierowana jest w jedno miejsce. Kiedy pracownicy zauważą coś niepokojącego, natychmiast dają znać dyżurnemu, który siedzi obok, za ścianą. Ten szybko wysyła tam patrol.

- Monitoring ma wiele zalet, może niektórym się on nie podoba, ale niczyjej prywatności nie naruszamy. Kamery obserwują miejsca publiczne, do okien ludziom nie zaglądają - podsumowuje Wojciechowski.

Wydaje się, że mieszkańcy Piły wiedzą gdzie kamery są, bywa jednak, że o tym zapominają. Zdarza się, że latem ktoś, dobrze się bawiąc, wskoczy w nocy do fontanny na deptaku. Dla policji będzie to jednak zwykłe zakłócenie porządku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto