"Skandal!!! Jak można pozbawić pacjentów takich godnych warunków leczenia?”. “Zlikwidować “coś“ niezbędnego bez słowa wytłumaczenia. Bo tak i koniec. Bezduszni”. “Albo masz kasę i się leczysz za swoje, albo płacisz składki i do piachu. Po co nam NFZ i ZUS?”
To tylko kilka komentarzy, które pacjenci zamieścili na Facebooku pod komunikatem kliniki Ars Medical o decyzji NFZ w sprawie oddziału chorób wewnętrznych. Decyzja Funduszu nie mogła im się spodobać: nie przedłużył bowiem kontraktu z pilską kliniką na prowadzenie interny.
Od 1 kwietnia na Wojska Polskiego pacjenci na tym oddziale będą się mogli leczyć tylko prywatnie. To, że był to jeden z najlepiej wyposażonych oddziałów jeżeli chodzi o diagnostykę w całej Wielkopolsce nie miało znaczenia. Liczyły się ...łóżka.
W Wielkopolsce mamy jeden z najwyższych w kraju wskaźników, gdy chodzi o liczbę hospitalizacji na oddziałach chorób wewnętrznych, a łóżek szpitalnych o kilkaset za dużo w stosunku do potrzeb mieszkańców
- W Wielkopolsce mamy jeden z najwyższych w kraju wskaźników, gdy chodzi o liczbę hospitalizacji na oddziałach chorób wewnętrznych, a łóżek szpitalnych o kilkaset za dużo w stosunku do potrzeb mieszkańców. Stąd konieczność zweryfikowania obecnej liczby łóżek, zwłaszcza na tych oddziałach, gdzie „obłożenie” nie przekracza pięćdziesięciu procent - wyjaśnia Jacek Bartkowiak z biura prasowego Wielkopolskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ w Poznaniu.
Dlaczego padło na Piłę? Okazuje się, że mieszkańcy powiatu pilskiego mają najlepszy dostęp do oddziałów interny w całym województwie. Licząc łóżka na oddziałach nie tylko w Pile i Wyrzysku, ale także w Trzciance, Czarnkowie, Wągrowcu i Złotowie wyszło 310 łóżek, a według NFZ w zupełności wystarczy 251.
- Nie przedłużenie umowy z Ars Medical wynikało przede wszystkim z analizy mapy potrzeb i był to jedyny powód braku podstaw kontraktowania - mówi Jacek Bartkowiak.
Ponad 60 procent pacjentów, którzy trafiali na oddział interny w klinice na Wojska Polskiego to byli pilanie. Według NFZ, trafiali tam głównie z powodu kłopotów z sercem i układem krążenia, gdyż oddział był najczęściej wykorzystywany jako zaplecze diagnostyki kardiologicznej. Oddział, co często się zdarza był bowiem połączony i funkcjonował jako internistyczno-kardiologiczny.
Co z pacjentami kardiologicznymi? NFZ odsyła ich do Szpitala Specjalistycznego.
- Szpital w Pile rozwija kardiologię o kolejną pracownię elektrokardiologii, czyli pacjent uzyska tam zarówno diagnostykę jak i konieczne leczenie - przekonuje Jacek Bartkowiak.
Oprócz pilskiej kliniki NFZ nie przedłużył w Wielkopolsce kontraktu na internę tylko z jeszcze jedną placówką.
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?