Od jakiegoś czasu w piwnicy zaczęły pojawiać się kałuże. Okazało się, że to przez podwyższający się poziom wód gruntowych. Sytuacja jest ciekawa, bo przecież spora część kraju zmaga się z suszą.
Problem w tym, że poziom wód gruntowych podniósł się od ubiegłego roku aż o metr.
- Badania geologiczne, które były przeprowadzone podczas projektowania bloku, pokazały zupełnie inny poziom wód gruntowych, niż teraz występuje. Zmiana wynosi około metra, czyli bardzo dużo - mówi Remigiusz Dekarli, prezes pilskiego TBS.
Wokół budynku wykopano rów i został założony drenaż opaskowy.
- Nie ma pewności, że wód gruntowych nie będzie przybywać i sytuacja się nie pogorszy, a przecież nie możemy sobie pozwolić na degradację bloku - tłumaczy prezes pilskiego TBS zasadność prac.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?