Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PIŁA - Nowy proces za śmierć pod dworcem

Agnieszka Świderska
Po śmierci Krzysztofa ulicami Piły przeszedł Czarny Marsz
Po śmierci Krzysztofa ulicami Piły przeszedł Czarny Marsz Fot. Agnieszka Świderska
W ubiegłym tygodniu przed Sądem Okręgowym w Poznaniu ruszył ponowny proces czwórki młodych pilan, którzy w sierpniu ub.r. skopali na śmierć 27-letniego Krzysztofa B. Trzech z nich usłyszało za to wyroki w zawieszeniu. Prokurator żąda dla nich czterech lat więzienia.

Proces ruszył jednak tylko na papierze, gdyż na sali sądowej zabrakło jednego z oskarżonych - 24-letniego Dawida S., który jako jedyny w pierwszym procesie został skazany na karę 2 lat i 8 miesięcy pozbawienia wolności.

Pozostali: 18-letni Mateusz Sz.,20-letni Jakub O., 18-letni Kamil B. i 24-letni Mateusz K., za pobicie ze skutkiem śmiertelnym usłyszeli wyroki w zawieszeniu: rok i 8 miesięcy pozbawienia wolności na 5 lat, dozór kuratora, 5400 złotych grzywny i nawiązka w wysokości 8 tys. złotych na rzecz jednego z poznańskich DPS-ów. Sąd Apelacyjny utrzymał w lipcu wyrok tylko dla Mateusza K.; pozostałe uchylił do ponownego rozpatrzenia sprawy przez sąd.

Tego, że akurat Dawida S. zabraknie na rozprawie, nikt się nie spodziewał. W przeciwieństwie do trójki kolegów, których wyroki zaskarżyła prokuratura, w jego przypadku sąd uchylił wyrok po apelacji obrońcy. 24-latek nie uderzył i nie kopał Krzysztofa B., bił się z jego kolegą, któremu zresztą nie wyrządził większej krzywdy. Może się więc spodziewać niższego wymiaru kary.

Na łagodne potraktowanie przez sąd nie ma raczej co liczyć trójka pozostałych oskarżonych. Tę właśnie nieuzasadnioną łagodność sądu pierwszej instancji wytknął w swoim orzeczeniu Sąd Apelacyjny.

- Siedemnastolatek dopiero wkraczający w dorosłość przeważnie nie jest osobą karaną, więc dlaczego z tego powodu oskarżeni zasłużyli na wyjątkowo łagodną karę? - pytała sędzia Urszula Duczmal.

Prokurator żąda dla nich czterech lat więzienia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto