Był świetnym trenerem i wychowawcą. W 2012 roku inaugurował przy Gimnazjum nr 4 działalność Siatkarskiego Ośrodka Szkolnego, a dwa lata później akademii siatkówki. Włożył dużo serca i pracy w projekt "Minisiatkówka Volley Piła". Jego znakiem rozpoznawczym był uśmiech i dobry humor. Miał 49 lat. W ostatniej drodze towarzyszyła mu rodzina, koleżanki i koledzy z pracy, wychowankowie, uczniowie i wiele innych osób.
- W ostatnich latach z pasją angażował się w siatkarskie projekty szkoleniowe - mówi o Piotrze „Szymonie” Idzikowskim Andrzej Zapaśnik, trener SPS Volley Piła i jego przyjaciel. - Mieliśmy plany, że w tym roku w klubie przejmie kolejną grupę młodziczek. Można mówić o nim w samych superlatywach. Był człowiekiem z zasadami, niekonfliktowy i nikomu nie szkodzący. Był bardzo zaangażowany w to co robił, sumienny, obowiązkowy i przejmujący się swoją pracą. Odszedł bardzo porządny człowiek i będzie nam go bardzo brakowało.
Jakie są wczesne objawy boreliozy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?